Trynkiewicz wyszedł na wolność. Kto za to odpowiada?
Pomimo intensywnych starań ustawodawców, którzy niedawno wprowadzili w życie bardzo kontrowersyjną tzw. „ustawę o bestiach”, osoba dla której m.in ona powstała, właśnie wyszła na wolność. Czy to porażka rządu PO-PSL? Kto konkretnie za to odpowiada?
Niewątpliwie to właśnie rząd Donalda Tuska w całości jest odpowiedzialny za kształt kuriozalnej zdaniem bardzo wielu prawników ustawy. W dużej mierze odpowiada zatem i za to, że Trynkiewicz wychodzi na wolność i jest potencjalnym zagrożeniem dla naszych dzieci.
Wśród pozostałych odpowiedzialnych, w drugiej kolejności są ci wszyscy, którzy w 1989 roku pracowali nad tzw. ustawą amnestyjną. Ale od tamtego czasu minęło 25 lat i w naszej ocenie każdy minister sprawiedliwości odpowiada za to, że nie stworzył mądrej ustawy, która wyeliminowałaby popełnione w 1998 roku przez posłów błędy prawne.
Oto ministrowie sprawiedliwości od 1989 roku:
- Aleksander Bentkowski (ZSL/PSL)
- Wiesław Chrzanowski, (ZChN)
- Andrzej Marcinkowski
- Zbigniew Dyka
- Jan Piątkowski
- Włodzimierz Cimoszewicz
- Jerzy Jaskiernia (SdRP)
- Leszek Kubicki
- Hanna Suchocka (UW)
- Jerzy Buzek p.o. Prezes Rady Ministrów
- Lech Kaczyński (PiS)
- Stanisław Iwanicki
- Barbara Piwnik
- Grzegorz Kurczuk (SLD)
- Marek Sadowski
- Andrzej Kalwas
- Zbigniew Ziobro (PiS)
- Jarosław Kaczyński (PiS) p.o. Prezes Rady Ministrów
- Zbigniew Ćwiąkalski
- Donald Tusk (PO) p.o. Prezes Rady Ministrów
- Andrzej Czuma (PO)
- Krzysztof Kwiatkowski (PO)
- Jarosław Gowin (PO)
- Marek Biernacki (PO)
Listę ministrów publikujemy po to, aby przypomnieć konkretne nazwiska w kontekście zbliżających się wyborów, ponieważ najprawdopodobniej niektórzy z nich będą ubiegali się o kolejny mandat. Oddając na nich głos – warto pamiętać o „dokonaniach”.
Sprawa Trynkiewicza może mieć także istotny wpływ na kształt zbliżających się kampanii wyborczych. Opozycja, konstruując kampanijny przekaz, z pewnością wykorzysta błędy rządu Donalda Tuska i ministrów sprawiedliwości z PO. Gdyby dodatkowo stało się nieszczęście i Trynkiewicz, przebywając na wolności, dopuściłby się przestępstwa – mogłoby mieć to kluczowe znaczenie nawet dla wyników wyborów.