Powódź w Gdańsku nie może się powtórzyć
Dziś trzeba robić wszystko, aby w Gdańsku nie powtórzyła się powódź sprzed 17 lat. Przede wszystkim należy racjonalnie gospodarować zasobami wodnymi.
Zmienia się klimat, opady obecnie mają inny charakter niż jeszcze kilkanaście lat temu, stąd trzeba inaczej podchodzić do zagadnień związanych z wodami opadowymi. Dodatkowo zmienił się charakter miejskiej zabudowy, co w istotny sposób wpływa na zdolność odprowadzania nadmiaru wody – twierdzą eksperci zajmujący się gospodarką wodną.
– Kiedyś wody opadowe traktowano jak ścieki. Dziś jest to zasób. Każdy kto może, powinien tę wodę gromadzić i wykorzystywać np. do celów podlewania zieleni – mówi Andrzej Osiński, dyrektor ds. wód opadowych RETENCJAPL Sp. z o.o.
Czy powódź która miała miejsce w Gdańsku w 2001 roku może się powtórzyć? Takie zagrożenie wciąż istnieje, dlatego trzeba bardzo intensywnie pracować nad prewencją, prowadzić możliwie najskuteczniejszą politykę przeciwdziałania ewentualnym zagrożeniom. Trzeba robić to teraz, a nie wówczas, gdy będzie za późno.
Na temat polityki wodnej i wielu jej aspektów, w dniach 15-16 marca 2018 rozmawiać będą eksperci z całego kraju podczas konferencji „Stormwater Poland 2018”, która odbędzie się w Muzeum II Wojny Światowej.
– Podstawowym walorem cyklu konferencji ma być praktyczne spojrzenie na wody opadowe – mówi Tomasz Grochowski, Prezes RETENCJAPL Sp. z o.o. – Przedmiotem dyskusji nie będą bowiem problemy gospodarki wodami opadowymi w Polsce, lecz prezentacja konkretnych sposobów ich rozwiązywania oraz przedstawienie korzyści wynikających z racjonalnego gospodarowania wodami opadowymi i roztopowymi.
– Nie zabraknie sesji poświęconej retencji wód opadowych. Zobowiązuje nas do tego przede wszystkim realna zachęta do rozwoju retencji zapisana w nowej ustawie Prawo Wodne – mówi Andrzej Osiński, dyrektor ds. wód opadowych RETENCJAPL Sp. z o.o.
Z punktu widzenia mieszkańców, ale także władz choćby takiego miasta jak Gdańsk istotne będą zagadnienia dotyczące miejskich melioracji.
– Mając stały kontakt z praktyką działań związanych z wodami opadowymi w kraju, z niepokojem obserwujemy wyraźnie rysującą się lukę pokoleniową w gronie specjalistów w tym zakresie – mówi Andrzej Osiński. – Korzystając z obecności grona pracowników uczelni wyższych podczas konferencji, będziemy lobbować za jak najszybszym zapełnieniem tej luki i przekazaniem wiedzy doświadczonych specjalistów młodym inżynierom.
Organizatorzy konferencji będą chcieli także zwrócić szczególną uwagę na powiązane ze sobą bloki tematyczne dotyczące: roli Wód Polskich w gospodarce wodami opadowymi i roztopowymi oraz standardów utrzymania i eksploatacji kanalizacji deszczowych.