Zapomniane święto
Minął ósmy maja, mija dziewiąty. Media osiągnęły już taką niezależność, że jak jeden mąż, zgodnie niczym członkowie PZPR, zaprotestowały i praktycznie zapomniały o sześćdziesiątej ósmej rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskim faszyzmem, rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej. Zapomniały o Dniu Zwycięstwa.
Nie byłbym tym specjalnie zdziwiony, gdyby nie niedawna, prawie dwutygodniowa celebra rocznicy powstania w warszawskim gettcie. Rozumiem, że tamten zryw zasługuje na uznanie, na upamiętnienie, na miejsce w szkolnych podręcznikach. Krew przelana przez polskich żołnierzy na wszystkich frontach drugiej wojny światowej powinna ulec jak najszybciej zapomnieniu. Zwłaszcza ta, przelana na wschodzie Europy. Wszak to zapewne żołnierze I i II Armii WP przynieśli na swych bagnetach, wspólnie z Armią Czerwoną, zniewolenie, sowiecką okupację, bolszewizm i wszystkie, do dzisiaj mocno odczuwalne jego skutki. No cóż. Można i tak.
Moim jednak zdaniem po wszystkich, powiem delikatnie, niegodziwościach, jakich władza dopuściła się wobec polskiego społeczeństwa po 1989 roku, dziś wymierzyła siarczysty policzek tym, którzy zasługują na szacunek największy. Tym bardziej, że upływ czasu powoduje, że są coraz mniej liczni i coraz słabsi.
Szanowna władzo III RP. Weterani nie zapłaczą. Weterani o nic się nie upomną. Weterani zapamiętają i przekażą potomnym. Historii nie da się zamazać. Niszczenie pomników też tego nie zmieni. W świadomości społecznej historii nie da się wypaczyć. Są przykłady, które tego dowodzą.
Tego, co zrobiły władze mojego kraju, nie da się niczym usprawiedliwić. Nawet ewentualnym niezadowoleniem jednej pani kanclerz.
Za to ruscy nigdy nie zapominaja. I przy okazji opowiadaja jak to pokonali hitlerowskie niemcy. Ciekawa historia alternatywna. Fiction.
„Tego, co zrobiły władze mojego kraju, nie da się niczym usprawiedliwić. Nawet ewentualnym niezadowoleniem jednej pani kanclerz” Merkel nie tylko w tym temacie ma wpływ na to co sie tu dzieje. Gospodarczo takze sporo złego zrobiła. A u nas nigdy w sumie nie było tradycji obchodzenia tego świeta. I już nie bedzie. Mamy inne wazne swieta. I nie wiem czy dzien 9 maja jest dla Polski zwyciestwem czy raczej przegrana.