Specjalnie dla prominentnych polityków najuczciwszej z partii – wypożyczalnia luksusowych zegarków. Biznes stosunkowo prosty, a przede wszystkim przydatny.

Bezrobocie nie za bardzo maleje. Gospodarka nie za bardzo chce się rozwijać. Kryzys nie za bardzo chce ustępować. Coraz mniej ludzi pracuje na etacie, coraz więcej na umowach cywilno-prawnych. (Zdaniem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej umowy takie stanowią tylko ok. 3 % umów – proponuję skonfrontować tę informację z tym, co podali dzisiaj przedstawiciele OFE mówiący o radykalnym spadku ilości ludzi posiadających rachunki w tzw. drugim filarze. Przypominam, że dla ludzi młodych posiadanie takiego rachunku stanowi obowiązek ustawowy).

Ktoś usiłuje wprowadzać tzw. opinię publiczną w błąd! Ponieważ są jeszcze jakieś pieniądze przeznaczona na tzw. aktywizację zawodową (cokolwiek by miało to oznaczać), proponuję młodym ludziom, zupełnie bezpłatnie, pomysł na biznes.

Proponuję założyć, specjalnie dla prominentnych polityków najuczciwszej z partii, wypożyczalnię luksusowych zegarków. Biznes stosunkowo prosty, a przede wszystkim przydatny. Pozwoli sporo czasu zaoszczędzić premierowi i niektórym jego ministrom na tłumaczeniu gawiedzi prostych, oczywistych spraw. Równocześnie być może spowoduje uproszczenie procedur w stosunku do bardzo popularnego obecnie, nie do końca jasnego z punktu widzenia podatkowego, procederu wzajemnego wymieniania się zegarkami.

Sądzę nawet, że z uwagi na to, że wypożyczalnia będzie dedykowana dla bardzo konkretnych osób, nie powinna podlegać zbyt częstym i zbyt dociekliwym kontrolom jakichkolwiek uprawnionych do takich kontroli instytucji.

Tak więc do roboty, kochani młodzi. Praca czeka na Was.