Krajobraz po bitwie o Tuska. Co dalej z naszym członkostwem w UE? | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 20.03.2017

Krajobraz po bitwie o Tuska. Co dalej z naszym członkostwem w UE?

Wynik głosowania na Donalda Tuska to nokaut. Wszystkim odpowiada, tylko nam nie. Tyle wysiłków, tyle buńczucznych deklaracji i wszystko na nic. Po drodze parę krajów obraziliśmy i pozbyliśmy się tych co nam sprzyjali, a przynajmniej tak nam się wydawało. Znowu jak wielekroć w naszej historii nie zmierzyliśmy sił na zamiary. 27 : 1 oznacza, że szkoda ręki na uderzenie w drugi policzek, zwyczajnie – wotum nieufności krajów Unii Europejskiej do Polski.

Zarzucaliśmy Tuskowi, że gani polski rząd. Mam jednak wrażenie, że jeśli Europa ma o coś pretensje do Przewodniczącego Rady Europejskiej to to, że był (jest) bardzo powściągliwy w reakcji na łamanie przez nasz rząd europejskich standardów funkcjonowania państwa prawa.

Apel wicemarszałka Sejmu o to, że UE będzie musiała naprawić swój błąd, może być dla nas złowieszczy. Nauczyliśmy się śpiewać: „Polacy nic się nie stało…” i znowu mamy okazję.

Co dalej? Tak naprawdę to powinniśmy wystąpić z UE. Tylko czy możemy? Występuje z UE Wielka Brytania i jakoś Unia się od tego nie zawaliła. A Wielka Brytania to jednak kraj bardziej znaczący niż Polska. Poza tym według badań zdecydowana większość Polaków nie zaakceptuje zamknięcia granic. No i przede wszystkim kasa. W budżecie państwa nasze dochody własne, to około 300 mld zł, a środki unijne, to dalsze 60 mld zł. Tyle kasy piechotą nie chodzi.

Pani mówi, że mamy swój i że nie można nas kupić i że wypowiedź Prezydenta Francji jest – łagodnie rzecz ujmując – nieelegancka. Istotnie jest, bycie z kimś, bo on za to płaci, określa się w naszym kraju słowem, które uznajemy za wulgarne. Jak Prezydent Francji mówi, że nie da kasy tym, którzy nie przestrzegają zasad, które on uważa za standardy to jest to zły uczynek. Co innego gdy wicepremier polskiego rządu mówi, że nie będzie finansował imprez kulturalnych, które mogą się nie podobać na przykład biskupom. Ale tylko patrzeć jak kraje UE zaczną się burzyć, że kasę otrzymuje ktoś, kto nie przestrzega zasad, które oni muszą realizować, chociaż może nie zawsze jest im z nimi po drodze. Poza tym 15 miliardów euro do zwiększenia podziału dla Węgier, Czech, Słowacji… może okazać się niegłupim pomysłem.

Żeby była jasność w tej sprawie – nie otrzymujemy wsparcia finansowego, za darmo, bo nas wszyscy kochają, bo nasi lotnicy uratowali Anglię i zdobyliśmy Monte Cassino, tylko dlatego, że jeśli będziemy zasobniejsi, to łatwiej będzie nam sprzedać ich towary. I to, że pokazaliśmy gest Kozakiewicza Francuzom w sprawie kupna helikopterów na pewno w nie pójdzie. Gdyby nam ktoś taki numer wywinął, to byśmy dalej się z nim przyjaźnili? W życiu!

Groteskowa postać jaką jest Pan przegra na tej rozgrywce najbardziej i za chwilę może się okazać, że wybranie go do roli konia trojańskiego było błędem. Mówił Pan Wolski, że jest zadowolony, ale zawodowiec przegrałby jeden do dwudziestu siedmiu? Nie pomogły banialuki, że wprowadził Polskę do UE, a to, że na dokumentach są inne podpisy to czysty przypadek albo w ogóle pomyłka.

Warto jednak dodać, że sukces Donalda Tuska nie jest sukcesem Platformy, pomimo tego, że chcieliby, aby taka była interpretacja społeczna.

Co teraz? Z UE nie wystąpimy, bo zbyt liczny odłam społeczeństwa, czyli wyborców pozytywnie ocenia naszą przynależność do Wspólnoty Europejskiej. To może udałoby się intensywną akcją propagandową zakoś załatwić – Kurski potrafi. Moglibyśmy nawet zmienić hymn na tę pieśń, która była konkurentem Mazurka, ale u progu odrodzenia Polski uznano jednak, że co innego serce, a czym innym rozum.  Gorzej, że wystąpienie Polski z UE oznacza ucięcie dopływu kasy unijnej. Co innego Wielka Brytania wkładająca do unijnego budżetu, a co innego my.

Przyjdzie działać w myśl znanego przysłowia: kto ma miękkie serce musi mieć twardą skórę.(Przytoczyłem najdelikatniejszą wersję jaką znam).

Szanowny Rządzie Rzeczypospolitej. Ja nie jestem totalną opozycją. Dla mnie to co białe, pozostaje białe, to co dobre, to oceniam dobrze, ale to co złe, to złe. I proszę, żeby takim jak ja dać szansę. Proszę rząd o szansę.

Autor

- polski polityk, nauczyciel, działacz partyjny i związkowy, poseł na Sejm II, III i IV kadencji, były wiceminister edukacji.

Wyświetlono 1 Komentarz
Napisano
  1. zaz pisze:

    Dodam od siebie. PiS ch,,, na was kładzie i dalej „jadzie”

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>