NIK: Służby specjalne pozbawione nadzoru
Nie można skutecznie sprawować nadzoru nad służbami specjalnymi. Służby specjalne, pozbawione zewnętrznego cywilnego nadzoru, kontrolują same siebie – ocenia Najwyższa Izba Kontroli.
Problemem są obowiązujące przepisy, które ograniczają możliwość sprawowania skutecznego nadzoru nad służbami specjalnymi przez Prezesa Rady Ministrów.
Według NIK premier pozbawiony jest ważnych instrumentów nadzoru m.in.: pełnej wiedzy na temat procedur wewnętrznych obowiązujących w służbach specjalnych, albo kontroli poprawności działań operacyjno-rozpoznawczych w konkretnych sprawach.
Funkcję organu opiniodawczo-doradczego w sprawach programowania, nadzorowania i koordynowania działalności służb specjalnych sprawuje Kolegium do Spraw Służb Specjalnych. NIK stwierdziła, że podejmowane przez Przewodniczącego Kolegium (Premiera) w trakcie posiedzeń decyzje, w formie poleceń kierowanych do szefów służb specjalnych, organów administracji i członków Kolegium, odnoszące się do obszarów działania tych podmiotów, w znacznym stopniu nie były następnie weryfikowane, bo nie pozwalały na to obowiązujące przepisy. Zdaniem Izby brak systemowego rozwiązania służącego monitorowaniu stopnia realizacji ocen i opinii Kolegium jak również decyzji Przewodniczącego Kolegium, pozbawia te organy możliwości bieżącej analizy wykorzystania zajętych przez Kolegium stanowisk oraz ich przydatności do realizacji zadań przez służby specjalne.
Najwyższa Izba Kontroli zauważa podjęte przez Prezesa Rady Ministrów działania legislacyjne mające na celu reformę służb specjalnych z uwzględnieniem konieczności utworzenia niezależnego organu nadzoru nad służbami specjalnymi i tym samym rozwiązania problemów stwierdzonych podczas kontroli.
Szczegółowe wyniki kontroli przeprowadzonej przez NIK objęte są tajemnicą państwową.