„PiS cynicznie i niegodziwie wykorzystuje symbol powstania warszawskiego do walki politycznej o odwołanie prezydent Warszawy”. Tę tezę lansują dziennikarze TVN24. Być może jest ona w jakiejś mierze prawdziwa, ale taka jest i zawsze była polityka. Jednak zdecydowanie bardziej oburzające jest cyniczne i jeszcze bardziej niegodziwe wykorzystywanie kombatantów do walki medialnej, jaką prowadzi telewizja TVN24.

Można się zastanawiać nad tym, czy pomysł PiS związany z promowaniem idei odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz poprzez aluzję do powstania warszawskiego to dobry wizerunkowo i skuteczny sposób mobilizowania wyborców. Prawdopodobnie dopiero wynik referendum to zweryfikuje. Tymczasem od kilku dni dziennikarze telewizji TVN24 udając oburzenie krzyczą publicznie, że „wykorzystywanie symboli historycznych jest niegodne”, „że to cyniczne”, „że PiS przekroczył wszelkie granice” itp.

Teza zatem jest jasna – PiS działa w sposób niegodny, cyniczny, nieuczciwy, skandaliczny. Dla potwierdzenia tej teorii TVN24 postanowiła wykorzystać żyjących jeszcze uczestników powstania warszawskiego. Jest ich jeszcze garstka. To ludzie w podeszłym wieku, często bardzo schorowani.

Jakiej odpowiedzi można się spodziewać od warszawskiego bohatera pytając go, „czy symbol powstania warszawskiego można wykorzystywać politycznie?” Albo „jak można ocenić wykorzystanie symbolu powstania warszawskiego do bieżącej walki politycznej?”

Przecież odpowiedź jest oczywista. Przy tak „sprytnie” konstruowanych tezach zawartych w pytaniach, każdy powstaniec będzie oburzony. I słusznie, a co by było, gdyby zapytano powstańców o to, czy pozytywnie oceniają Hannę Gronkiewicz-Waltz? W co najmniej kilku przypadkach odpowiedź byłaby jednoznacznie negatywna. Ale takiego pytania dziennikarze TVN24 już nie zadają…

Warto zauważyć, że ci, którzy tak bardzo oburzają się w związku z wykorzystywaniem symboli historycznych do walki politycznej (telewizja TVN24) – w mojej ocenie – bez żadnych skrupułów wykorzystują bohaterów powstania do potwierdzenia założonej z góry tezy, a ta – jak sądzę – ma służyć atakowi na polityczną opozycję i wspieraniu partii rządzącej.

I na koniec pytanie. Która z tych dwóch postaw jest bardziej cyniczna i bardziej oburzająca? Wykorzystywanie symboli historycznych, czy wykorzystywanie żyjących powstańców warszawskich?