Dość barbarzyńców w życiu publicznym!
Człowiek zakazujący (ze względu na możliwość zakażenia) widzenia matki z nowonarodzonym dzieciątkiem – jest barbarzyńcą.
Człowiek zakazujący (ze względu na możliwość zakażenia) odwiedzania w szpitalu osoby śmiertelnie chorej, umierającej – jest barbarzyńcą.
Człowiek zakazujący (ze względu na możliwość zakażenia) wizyty duszpasterskiej u osoby śmiertelnie chorej, umierającej – jest barbarzyńcą.
Człowiek zakazujący w polskich warunkach spacerów wiosną po lesie (ze względu na możliwość zakażenia) – jest barbarzyńcą.
Człowiek nakazujący (ze względu na możliwość zakażenia) zasłanianie nosa i ust w przestrzeni publicznej, gdy nie ma nikogo w pobliżu – jest barbarzyńcą.
Człowiek zakazujący w polskich warunkach wizyt na cmentarzu w dniu 1 listopada – jest barbarzyńcą.
Człowiek, który deklaruje, że uchyli wyżej wymienione zakazy wobec osób, które poddadzą się realizowanemu na niespotykaną w skali świata eksperymentowi medycznemu – jest przestępcą.
Deklaruję, że w najbliższych wyborach oddam głos na dowolnego polityka, który skutecznie zobowiąże się, że w swym programie politycznym zamieści postulaty:
– wyeliminowania barbarzyńców z życia publicznego Rzeczpospolitej,
– postawienia przed niezależnymi, niezawisłymi sądami przestępców, którzy wykazali się barbarzyńskim podejściem do współobywateli.