Izraelski atak na Hamas coraz bliżej końca. Wojsko kontynuuje poszukiwania zaginionych nastolatków
Po przeprowadzeniu setek aresztowań, które rozpoczęły się ponad tydzień temu, izraelskie wojsko zmniejszyło intensywność swoich akcji przeciwko Hamasowi i skupiło się na intensyfikacji poszukiwań trzech żydowskich nastolatków porwanych rzekomo przez islamskich bojowników.
Tylko czterech podejrzanych Palestyńczyków zostało aresztowanych w nocy na Zachodnim Brzegu, podczas gdy w poniedziałek rano wojsko usunęło blokady drogowe w miejscowości Hebron i umożliwili policji palestyńskiej dostać się na te obszary. Równocześnie wojsko izraelskie zasygnalizowało, że agresywna kampania przeciwko obecności Hamasu w tym regionie jest bliska kresu. Izrael oskarżył grupę islamskich bojowników o dokonanie porwania 13 czerwca, ale nie przedstawił jednak na to dowodów.
Armia oświadczyła w poniedziałek, że 354 Palestyńczyków, w tym 269 z nich związanych z Hamasem, zostało aresztowanych, odkąd rozpoczęto akcję „Brother’s Keeper”, żeby odzyskać uprowadzoną młodzież. Izraelscy żołnierze dokonali najazdu na dziesiątki cywilnych organizacji Hamasu, znanych jako Da’was, i zajęli ich majątki w trakcie szturmów na prawie 2000 domów, szukając w nich podejrzanych i wszelkich wskazówek.
Starszy oficer powiedział ostatnio, że ograniczanie działalności Hamasu było następstwem oceny sytuacji szefów obrony Izraela i gabinetu premiera Benjamina Netanjahu. Pojawiły się obawy, że przedłużająca się obecność zwartych grup izraelskich sił bezpieczeństwa wewnątrz gęsto zaludnionych miast palestyńskich może wywołać konflikt.
„(Operacja skierowana przeciwko Hamasowi – przyp. red.) to skoncentrowany wysiłek, który osiągnął już wyczerpanie” – oznajmił na łamach „Jerusalem Post” ww. oficer.
„Nie ma sensu robić tego (nalotów – przyp. red.) ponownie. To są konsekwencje tych działań, które dotyczą sytuacji palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa, jego sił bezpieczeństwa i Strefy Gazy. Faktem jest też to, że Ramadan stał się dla nich pretekstem. Wciąż jednak zmieniają się powody” – powiedział.
Nawet jeśli wojsko skupia się teraz z dala od Hamasu i wstrzymało się na razie od dalszych kroków, nadal ma ich na swoim celowniku i być może rozszerzy swoje już ogromne poszukiwania nastolatków do około 4000 żołnierzy. Są oni oczekiwani w celu kontynuowania akcji w Hebronie i innych obszarach Zachodniego Brzegu. Wojska izraelskie wycofają się dopiero wtedy, gdy poszukiwani zostaną zlokalizowani.
„To jest proces eliminacji, który się toczy. W tym samym czasie koncentrujemy nasze wysiłki w tych miejscach, gdzie oni mogą się znajdować” – powiedział oficer, podkreślając, że siły bezpieczeństwa działały i działają przy założeniu, że nastolatkowie nadal żyją.
Tymczasem agencje wywiadowcze, prowadzone przez służby bezpieczeństwa Shin Bet, doprowadziły do przełomu w śledztwie w związku z weryfikacją zdobytych informacji od więźniów i analizą materiału pochodzącego z mniej więcej 150 kamer skonfiskowanych od Palestyńczyków.
Wiceminister spraw zagranicznych Izraela Zeew Elkin, który również przewodniczy w Komitecie Obrony i Parlamencie Spraw Zagranicznych, powiedział serwisowi informacyjnemu Ynet, że Shin Bet uzyskał znaczącą ilość informacji.
„Wiemy, kto dokonał porwania, i szukamy ich” – zakończył.
Źródło: Xinhua