Komisja Odwoławcza UEFA odrzuciła apelację Legii!
To już przesądzone: Legia Warszawa nie wystąpi w sezonie 2014-2015 w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Włodarze stołecznego klubu złożyli ostatnio apelację dotyczącą walkoweru (3:0) przyznanego Celticowi Glasgow za udział w rewanżowym meczu nieuprawnionego zawodnika. Jak zapowiedział dziś prezes Legii, Bogusław Leśnodorski, niebawem wyśle on odwołanie od decyzji UEFA do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie.
Trybunał Arbitrażowy w Lozannie to ostatnia instytucja, do której może się odwołać Legia. Jeśli tenże trybunał uzna, że UEFA niesłusznie przyznała walkower Szkotom, to wówczas UEFA zostanie ukarana finansowo. Na rozpatrzenie kolejnego odwołania będzie trzeba skądinąd poczekać być może nawet dwa miesiące.
Warszawski klub najpierw został pozbawiony dalszej gry w eliminacjach Ligi Mistrzów przez Komisję Dyscyplinarną UEFA, a teraz decyzję tego organu podtrzymała Komisja Odwoławcza.
Legia pokonała w dwumeczu III rundy eliminacji Champions League Celtic Glasgow 6:1, jednak w rewanżu na parę ostatnich minut na boisku pojawił się nieuprawniony piłkarz, Bartosz Bereszyński. Wcześniej pion klubu odpowiadający za sprawy związane z m.in. zawieszeniami swoich graczy nie zgłosił Bereszyńskiego do II rundy kwalifikacji, a musiał to zrobić, mimo że ten i tak by nie zagrał ze względu na zawieszenie (trzy pojedynki).
UEFA kierowała się JEDYNIE regulaminem. Za występ nieuprawnionego piłkarza Legia została ukarana walkowerem. Pierwszy mecz Legia wygrała 4:1 na ul. Łazienkowskiej, drugi 2:0, ale z powodu walkowera bilans bramek się wyrównał, tj. 4:4. O awansie zadecydowały więc gole na wyjeździe.
W związku z postanowieniem UEFA Legia weźmie udział w IV rundzie el. do Ligi Europy.
Komisja Odwoławcza spotkała się wczoraj rano, aby rozważyć apelację polskiego klubu. Decyzja miała zostać ogłoszona wczoraj wieczorem albo dziś nad ranem, ale ukazała się dopiero dziś popołudniu (przed godziną 15).
Na nic zdały się wszelkie starania Legii, w tym przede wszystkim list otwarty do działaczy Celticu, którzy nie wykazali się honorem i nie zrezygnowali z walkoweru, nawet jeśli – tylko z punktu widzenia sportowego – rywalizację z Wojskowymi dotkliwie przegrali. Efektu nie przyniósł też chociażby punkt w regulaminie informujący o tym, że najpóźniej 12 godzin przed losowaniem muszą być znane zespoły, które w tymże losowaniu się znajdą. Dość powiedzieć, że włodarze Legii dowiedzieli się o walkowerze tuż przed losowaniem par IV rundy el. do Ligi Mistrzów!
Warto dodać, że za awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów każdy z 32 uczestników otrzymuje na starcie 8,6 mln euro, natomiast znalezienie się wśród drużyn fazy grupowej Ligi Europy gwarantuje premie w wysokości 1,3 mln euro.