Niemiecka arogancja i „wyższość nad światem” – znów dają o sobie znać
Niemcy krytykują Polskę coraz intensywniej. Ich język staje się bardzo agresywny i wiele wskazuje na to, że to nie koniec.
Gdy do tego dodamy odradzające się od dawna niemieckie ruchy faszystowskie i zapowiedź wznowienia wydawania książki „Mein Kampf” Hitlera – obraz naszych sąsiadów nie wygląda dobrze i zaczyna przywoływać najgorsze skojarzenia z końca lat 30 XX wieku.
Wygląda na to, że przekonanie o niemieckiej wyższości nad światem, ich narodowa arogancja i buta wcale nie zniknęły. Jest odwrotnie – te cechy zaczynają być coraz bardziej widoczne i coraz bardziej uciążliwe – nie tylko dla Polski, ale dla całej Unii Europejskiej.
Przypomnieć należy, że to właśnie Niemcy symbolizują brak solidarności w szeregach europejskiej wspólnoty. Osłabiają ją sukcesywnie i bardzo skutecznie na rzecz realizacji partykularnych interesów i dążenia do pełnej dominacji w Europie.
Jeśli PIS się ich wystraszy, to zdepczą nas ci faszyści jeb**ni. PO nas sprzedało za bezcen, teraz w styczniu miał ruszyć wykup polskiej ziemi przez Niemców, wszystko już było przyklepane z folksdojczami PO-PSL, ale PIS to zablokował, dlatego ten potępieńczy skowyt szwabów. Musimy wspierać obecny rząd, bo nas zjedzą z kościami ci hitlerowscy potomkowie!