Ukraina „zdobyła” Gdańsk | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 19.01.2020

Ukraina „zdobyła” Gdańsk

A właściwie tylko jedna Ukrainka. Wczorajszy występ Rusłany Koval, ukraińskiej śpiewaczki operowej, niemal rzucił na kolana widzów przybyłych na spektakl „Traviaty” Giuseppe Verdiego. Lekkość, z jaką pani Rusłana odegrała rolę Violetty, siła głosu i umiejętności aktorskie artystki znalazły olbrzymie uznanie w oczach gdańskiej publiczności.

Oczywiście cały spektakl był niezwykle udany. Na pochwały zasługują wszyscy artyści (Chór, Balet i Orkiestra Opery Bałtyckiej, w tym przypadku pod dyrekcją Jose Marii Florencio.)

Jestem jednak przekonany, że to właśnie śpiew Rusłany Koval był czynnikiem decydującym o kilkuminutowej owacji na stojąco. A ta w gdańskiej Operze Bałtyckiej nie zdarza się co dzień.

Dla spokoju sumienia, by nie być posądzonym o sianie „mowy nienawiści” powiem: nie mam nic przeciwko temu, by takie „ukraińskie podboje” miały miejsce w Gdańsku znacznie, znacznie częściej.

Autor

- publicysta, komentator i felietonista.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika