Znów powódź w Gdańsku. Czy tym razem władze miasta usłyszą zarzuty? | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 15.07.2016

Znów powódź w Gdańsku. Czy tym razem władze miasta usłyszą zarzuty?

Po jednodniowych opadach deszczu Gdańsk jest całkowicie sparaliżowany. Zniszczone zostały ulice, chodniki, zalane piwnice, garaże i wiele samochodów, z których większość nadaje się tylko do kasacji. Mieszkańcy mówią jednoznacznie – to efekt wieloletniej złej polityki władz miasta, która wspiera deweloperów, nie dbając o gdańszczan. Czy w związku z tym ktoś wreszcie usłyszy zarzuty?

powodz

– W mieście ciągle powstają nowe biurowce, hotele i bloki mieszkaniowe, byle jak najwięcej, byle jak najszybciej. Prezydent miasta Adamowicz dopisuje albo skreśla w oświadczeniach majątkowych kolejne posiadane mieszkania. A w tym wszystkim zapomina się o tym, że trzeba też dbać o nas i np. odpowiednie odprowadzanie wody – słyszymy od mieszkańców. – Nikogo to jednak nie interesuje. Ważne, żeby zarobić na inwestycji. A nas zalewa każdego roku!

takie jak wczorajsze – to w naszym klimacie zjawisko całkowicie normalne. W dobrze zarządzanym mieście, w którym zapewnione byłyby odpowiednie odpływy, studzienki i zbiorniki retencyjne zlokalizowane w odpowiednich miejscach – nie byłoby żadnego problemu. Niestety tego wszystkiego nie ma.

Część mieszkańców w obawie przed zalaniem mieszkań sama zorganizowała sobie worki z piaskiem tworząc prowizoryczne zapory wodne. Straż pożarna interweniowała już kilkaset razy.

Od słynnej powodzi w Gdańsku minęło już 15 lat. Okazuje się jednak, że ten czas w najmniejszym nawet stopniu nie został wykorzystany po to, aby naprawić to, co ujawniła ówczesna ulewa. Wciąż jest tak, jak było. Z dużym prawdopodobieństwem możemy zatem mówić nie tylko o ignorancji władz miasta, ale wręcz o działaniu na szkodę mieszkańców.

Czy miasta, w tym prezydent Gdańska sprowadził na mieszkańców zagrożenie zdrowia i życia? Mieszkańcy nie mają wątpliwości.

– Uważam, że jak najbardziej tak! – mówi pani Zofia z gdańskiej Oruni. – Brak rozsądnych działań antypowodziowych powoduje, że nasze domostwa i są zagrożone. Ja przynajmniej tak się czułam w czasie wczorajszych opadów i przez całą noc, bo woda podchodziła już pod okna.

Czy prokuratura zamierza wszcząć śledztwo w sprawie ewentualnego niedopełnienia obowiązków i sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców przez miasta? Zapytaliśmy o to Prokuraturę Regionalna w Gdańsku, Prokuraturę Krajową oraz Prokuratora Generalnego. Czekamy na odpowiedzi.

Autor

- dziennikarz, fotoreporter, podróżnik.

Wyświetlono 5 komentarzy
Napisano
  1. 9yd9tx pisze:

    Każdy kto głosuje na budynia jest głupcem

  2. Z art. 2137 kodeksu papieskiego, ustęp 1488:

    Za wodoleizm uliczny zasądza się karę zgnicia w pierdlu w Sztumie

    Podpisano:
    Prokurator Generalny
    Dziura w d….

  3. paweł pisze:

    Proste pytanie i prosta odpowiedź zalało stare osiedla czy nowe,bo z treści artykułu wynika że tereny które były sprzedane deweloperom a na tyle ile znam Gdańsk to widzę stare tereny.

    • Abelard pisze:

      Zalało różne tereny. A stało się tak dlatego, że powstające nowe osiedla powodują, że Gdańsk jest coraz bardziej zabetonowany. Nie ma odpływów, nie ma studzienek. Tracą na tym miejsca będące najniżej. A czy to nowe czy stare osiedla to nie ma znaczenia. Przyczyną sa nowe inwestycje przeprowadzone w sposób skandaliczny i narażający życie i dobytek mieszkańców.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika