Łukasz Kubot i Michał Przysiężny przegrali w błyskawicznym tempie swoje mecze w rozpoczętym dzisiaj turnieju ATP w Barcelonie. Przysiężny może więc pakować już swoje rzeczy, natomiast Kubot weźmie jeszcze udział w grze podwójnej.

Przysiężny wyszedł na kort jako pierwszy z Polaków. Przegrał w dwóch setach z Rosjaninem Teimurazem Gabaszwilim 3:6, 4:6. Nasz rodak przełamał w całym spotkaniu jeden raz rywala, natomiast sam stracił trzykrotnie swoje podanie. Gabaszwili wykorzystał piłkę meczową już przy pierwszej okazji. Obaj spędzili na korcie 71 minut.

To już dziesiąta porażka singlowa z rzędu Przysiężnego w tym sezonie (dwunasta w ogóle). Co więcej, wygrał on tylko raz w 2014 roku, pokonując w Australian Open Horacio Zeballosa 3:0.

Drugim i ostatnim reprezentantem Biało-Czerwonych w poniedziałkowych zmaganiach był Kubot. Zwycięzca wielkoszlemowego Australian Open 2014 w deblu nie miał nic do powiedzenia w pojedynku z Hiszpanem Roberto Bautistą-Agutem. Przegrał 1:6, 0:6, tym samym notując w całej rywalizacji jednego gema! W drugiej partii zgromadził on jedynie sześć punktów, przegrywając dwa ostatnie gemy do 0. Spotkanie trwało 62 minuty.

Kubot wystąpi jeszcze w grze podwójnej wespół ze Robertem Lindstedtem. Polsko-szwedzki duet zmierzy się na starcie z hiszpańską parą, tj. Marcel Granollers-Pujol i Marc Lopez.

W katalońskich rozgrywkach zagra ponadto Jerzy Janowicz, który jest rozstawiony z numerem 7 (ma więc tzw. wolny los w pierwszej rundzie). Łodzianin nie zna wciąż swojego przeciwnika w drugiej rundzie, lecz wiadomo, że będzie nim albo Austriak Jürgen Melzer, albo Kazach Michaił Kukuszkin. Jego mecz odbędzie się w środę.