Kania nie wygrywa w Stanfordzie. Teraz grają w Montrealu i Toronto | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 4.08.2014

Kania nie wygrywa w Stanfordzie. Teraz grają w Montrealu i Toronto

Paula Kania wraz z Czeszką Katariną Siniakovą przegrały w finale debla turnieju WTA Stanford z Hiszpankami Garbine Muguruzą i Carlą Suarez-Navarro po super tie-breaku. W Montrealu zaś rozpoczynają się zawody, w których wystąpią jedynie dwie Polki, mianowicie Agnieszka Radwańska i Alicja Rosolska. W kwalifikacjach nie powiodło się młodszej siostrze Agnieszki, Urszuli. Poza tym w Toronto wystąpi Jerzy Janowicz, Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski.

Paula Kania/WTA Stanford 2014

Polka i Czeszka dość obiecująco rozpoczęły finał, ponieważ miały aż trzy break pointy, jednak rywalki z Hiszpanii zdołały się obronić. Do pierwszego przełamania doszło w czwartym gemie na korzyść Muguruzy i Suarez-Navarro. Do stanu 5:2 obie pary wygrywały swoje gemy serwisowe. W ósmym gemie po raz drugi przełamane zostały Kania i Siniakova, w rezultacie czego pierwszego seta 6:2 wygrały Hiszpanki.

W drugim secie po raz pierwszy w tym meczu przełamanie uzyskały Kania i Siniakova, ale w kolejnym gemie doszło do powrotnego przełamania i było 2:2. Do kolejnego przełamania trzeba było czekać do gema dziewiątego, kiedy to tym break pointa wykorzystały Polka i Czeszka. Przy stanie 5:4 obie tenisistki serwowały pomyślnie, dzięki czemu wygrały drugą partię 6:4.

Zwyciężczynie musiał rozstrzygnąć super tie-break. W nim od początku do końca dominowały Hiszpanki. W porównaniu do Kani i Siniakovej, które straciły pięciokrotnie podanie, one nie wygrały swoje serwisu tylko dwa razy. Zaczęło się od prowadzenia 3:1, potem było już 6:2, Kania i Siniakova wygrały trzy punkty z rzędu i doprowadziły do stanu 5:6, lecz następnie cztery punkty z rzędu zdobyły Muguruza i Suarez-Navarro i ostatecznie wygrały dogrywkę 0-5.

Kania i Siniakova otrzymają 20 tysięcy dolarów do podziału za finał.

Po zakończonym turnieju w Stanfordzie w tym tygodniu rozpoczyna się kolejna impreza tenisowa. W Montrealu rywalizują panie. W drabince singla znalazła się tylko Agnieszka Radwańska. Urszula Radwańska brała udział w eliminacjach, ale przegrała w decydującym pojedynku z Amerykanką Lauren Davis po trzysetowej walce.

W grze podwójnej zagra Rosolska, której partnerką będzie Francuzka Caroline Garcia. W I rundzie wylosowały one duet belgijsko-czeski, tj. Kirsten Flipkens i Petra Kvitova. Flipkens i Kvitova otrzymały od organizatora tzw. dziką kartę.

Z kolei w Toronto startują rozgrywki dla panów. Do gry wraca Janowicz, który w I rundzie zmierzy się z reprezentantem gospodarzy, Peter Polanskim. Obaj zagrają przeciwko sobie po raz pierwszy. W przypadku zwycięstwa Polaka kolejnym jego rywalem będzie Szwajcar Roger Federer.

Tym w duecie nie wystąpią Fyrstenberg i Matkowski. Ten pierwszy wyjdzie na kort wespół z Włochem Fabio Fogninim, drugi natomiast zagra ze Szwedem Robertem Lindstedtem. Lindstedt miał wystąpić z Łukaszem Kubotem, ale Polak wciąż jest niedyspozycyjny y z powodu urazu.

Autor

- żurnalista, komentator sportowy. Miłośnik piłki nożnej i sympatyk tenisa ziemnego. Meloman, interesuje się geografią, historią, kinematografią i polityką. E-mail: raffalb@o2.pl

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika