Po 40 dniach przerwy rozgrywki wznowiła piłkarska Lotto Ekstraklasa. W premierowym meczu sezonu 2017-2018 Lechia Gdańsk pokonała w Płocku tamtejszą Wisłę 2:0. Bramki zdobyli Marco Paixao i Mateusz Matras. Za osiem dni (22 lipca) Biało-Zieloni rozegrają kolejny pojedynek przeciwko Cracovii Kraków na Stadionie Energa.

Lechia poprzednie sezon zakończyła na 4. miejscu. Wprawdzie czwarta pozycja jest premiowana grą w eliminacjach do Ligi Europy, jednak Pucharu Polski nie zdobył Lech Poznań (3. miejsce), tylko Arka Gdynia – i to ona będzie walczyć o fazę grupową LE.

W gdańskim klubie doszło do kilku zmian kadrowych. Wcześniej uzgodniono warunki kontraktów z piłkarzami, którzy po zakończeniu minionego sezonu stali się wolnymi zawodnikami, mianowicie z: Mateuszem Matrasem i Mateuszem Lewandowskim (obaj Pogoń Szczecin) oraz Michałem Nalepą (Ferencvaros; Węgry) i Florianem Schikowskim (M’gladbach; Niemcy). Poza tym z wypożyczeń wrócili: Daniel Łukasik (SV Sandhausen), Milen Gamakov (Ruch Chorzów) i Aleksandar Kovacević (Śląsk Wrocław).

Barw Lechii nie będą bronić już natomiast: Vanja Milinković-Savić (już w styczniu podpisał umowę z Torino FC), Martin Kobylański (rozwiązany kontrakt), Maciej Makuszewski (przeszedł definitywnie do Lecha), Bartłomiej Pawłowski (Zagłębie Lubin), Adam Dźwigała (Wisła Płock), Rafał Janicki (dwuletnie wypożyczenie do Lecha), Michał Chrapek (Śląsk), Michał Mak (wypożyczony do Śląska), Gerson (wypożyczony do Gangwon FC; Chiny), Denis Perger (koniec umowy, szuka klubu), Gino van Kessel (powrót z wypożyczenia do Slavii Praga), Piotr Wiśniewski i Mateusz Bąk (obaj zakończyli karierę). Ponadto nadal nie wiadomo, czy w tym sezonie pomorski zespół reprezentować będą Ariel Borysiuk i Simeon Sławczew. Obaj zawodnicy wrócili wprawdzie do swoich klubów, jednak włodarze Lechii wciąż są zainteresowani ponownym sprowadzeniem tych pomocników.

Warto pamiętać, że do 1 września potrwa letnie okno transferowe, zatem zostało jeszcze sporo czasu, ażeby Lechię mógł wzmocnić przynajmniej jeden piłkarz.

Dzisiejsze spotkanie Biało-Zieloni wygrali przekonująco, przeważali we wielu elementach nad rywalem, jednak po czerwonej kartce dla Dominika Furmana w 56. minucie goście nie potrafili wykorzystać przewagi jednego zawodnika i strzelić kolejnego gola. Lechiści prowadzili już 2:0 po pierwszej połowie, podczas gdy do siatki przeciwnika strzałem piłki głową trafił Marco Paixao w 24 minucie oraz Mateusz Matras w 37 min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Poza zwycięstwem pocieszający jest również fakt, że Lechia w końcu nie przegrała pierwszego meczu w sezonie. Ostatnio doznali porażek z… Wisłą Płock i Cracovią.

Podopieczni Piotra Nowaka są niepokonani od ośmiu meczów. Poza tym czyste konto od 720 minut zachowuje Dusan Kuciak. Poprzednio dał się pokonać w starciu z Pogonią w Szczecinie 22 kwietnia (1:3).

Wisła Płock   –   Lechia Gdańsk   0 : 2

Wisła: Kiełpin – Stefańczyk, Szymiński, Byrtek, Pirvulescu – Merebaszwili, Furman, Rasak, Wlazło (71. Varela), Reca (80. Łukowski) – Piątkowski (68. Biliński)
Lechia: Kuciak – Maloca, Nalepa, Wawrzyniak – Stolarski, Matras, Łukasik (59. Kovacević), Krasić (81. Kuświk) – F. Paixao (80. Lewandowski), M. Paixao, Haraslin

Kartki: Furman (dwie żółte, czyli czerwona); Łukasik
Widzów: 6889