Wszyscy w niego wątpili. Komentowali, że nie ma doświadczenia trenerskiego, że będzie pouczał swoich kolegów z drużyny. Ale to dzięki niemu, wczoraj Reprezentacja Polski w Piłce Siatkowej po 40 latach znowu sięgnęła po Mistrzostwo Świata.

Stephane Antiga zaczął karierę siatkarską w 1994 roku we francuskim klubie sportowym Paris UC. Z tym zespołem zdobył m.in: 7 tytułów mistrza Francji i 4 Puchary Francji. Po wielu zwycięstwach postanowił wyjechać do Włoch by tam grać w Bre Banca Lannutti Cuneo, z którym wygrał finał Pucharu Włoch w sezonie 2003/2004. Kilka razy jeszcze zmieniał barwy klubowe, ale ostatecznie zapuścił korzenie w Polsce.

W 2007 roku jako pierwszy obcokrajowiec trafił do polskiej ligi siatkarskiej. Zaczął grać w Skrze Bełchatów. Tam poznał swoich późniejszych podopiecznych Karola Kłosa i Mariusza Wlazłego. Razem z nimi zdobył czterokrotnie mistrzostwo Polski i dwa Puchary Polski. Na dwa sezony Antiga przeniósł się do Delecty Bydgoszcz, ale ostatecznie karierę siatkarską zakończył w Skrze.

Gdy 24 października 2013 roku ogłoszono nowego trenera Reprezentacji Polski na  Stephana Antigę padły ostre słowa i surowe oceny. Komentowano jego brak doświadczenia trenerskiego. Środowisko siatkarskie nie mogło zrozumieć decyzji zarządu PZPS o powołaniu na trenera człowieka, który był w tym czasie aktywnym zawodnikiem. Jednak prezes PZPS Mirosław Przedpełski bronił swojego pomysłu. Wierzył, że trener reprezentacji musi mieć bardzo dobry kontakt z zawodnikami, a Antiga zdecydowanie ma świetne relacje z kolegami z drużyny. Oficjalnie trenerem Reprezentacji Polski Stephane Antiga został w maju 2014 roku.

Niestety, po objęciu stanowiska trenera Antigę nadal komentowano. Kolejne wiadro pomyj wylano na niego po decyzji o odsunięciu od startu na Mistrzostwach Świata Bartosza Kurka. Trener podjął decyzję, że w reprezentacji podczas mistrzostw zabraknie młodego przyjmującego.

Uznałem, że na mistrzostwa biorę czterech przyjmujących i stworzyłem czternastkę na mundial. Postawiłem na Winiarskiego, Mikę, Kubiaka i Buszka, a nie wziąłem Bartka Kurka. Od początku przygotowań Bartek nie był wystarczająco skuteczny i to jest powód mojej decyzji– podkreślał w wywiadach Antiga.

21 września br. Stephane Antiga potwierdził, że mimo braku doświadczenia, ale dzięki wielkiej wiedzy i dobrym relacjom w drużynie można uzyskać tytuł Mistrza Świata.