Niepodległość Katalonii? „To raczej tylko mydlenie oczu”
W Barcelonie, np. w porównaniu z północnym wschodem i południem kraju, raczej kryzysu nie widać… Mimo że letniskowe miejscowości świecą poza sezonem pustkami, sama stolica Katalonii przyciąga jak magnes roje turystów przez prawie cały rok.
Niepodległość Katalonii? „To raczej tylko mydlenie oczu” (fot. Maciek Bielawski)
To miasto, które według legendy założył Herkules (pierwotna nazwa to Barca nona, dosłownie: dziewiąty statek), tętni życiem a jego sercem jest chyba promenada Ramblas, gdzie nad głowami podziwiających kiczowate pamiątki turystów piszczą dzikie papugi.
Mimo olbrzymiego lokalnego poparcia dla niepodległości Katalonii (milionowe manifestacje oraz dwujęzyczność na co dzień), rząd w Madrycie lekceważy i opóźnia te separatystyczne tendencje buntowniczej prowincji…
– Organizujemy tu, niedaleko centrum miasta manifestacje prawie przez cały rok – mówi mi jedna z uczestniczek. – Domagamy się poprawy warunków życia jako członkowie związków zawodowych.
Ku mojemu zdziwieniu, nie jest jednak za niepodległością Katalonii. – To raczej tylko mydlenie oczu z tą niepodległością, temat zastępczy, którym chcą nam pewnie zasłonić inne, nierozwiązane nadal problemy – mówi dziewczyna. Taki rok 1984? Tak niestety, Orwell nadal aktualny…
Panie Macieju,
Zapraszam na stronę http://www.catalanassembly.org gdzie może Pan znaleźć więcej informacji o procesie dążenia Katalonii do niepodległości. Będzie Pan mógł się dowiedzieć, między innymi, że to raczej ma więcej wspólnego z walką o wolność polaków w latach 70 i 80 niż z książką o której Pan wspomina. Na stronie http://www.facebook.com/ANC.Polonia znajduje się również informacja w języku polskim.
Pozdrawiam.
dziekuje panie Jaume, ale to tylko Panska opinia…a ja cytuje jednak to co uslyszalem w rozmowie z uczestniczka manifestacji…czyli zdania podzielone, jak zwykle.
Dzien dobry Panie Macieju,
Mi sie wydaje ze powininiem Pan dalej pytac…Zapewniam pana ze to nie mydlenie oczu. Dazenia do niepodleglosci trwa juz setki lat i teraz idzie bardzo na serio…Niech Pan sprobuje bardziej sie dowoedziec o co chodzi. Katalonia nie tylko zyje z turistow.. Ah, i papugi na Ramblas juz dawno nie ma…
Dziekuje. Pan uwaza tak,ale inni Katalonczycy uwazaja jednak inaczej…
Zapewniam ze chodzi mi o dzikie papugi, las catorras, ktore nad ramblas jednak lataja, a nie te w klatkach przy Ramblas, ktorych faktycznie juz nie ma : PROSZE czytac uwaznie…pozdrawiam z Francji hehe.