O podejrzeniu korupcji w resorcie obrony a nawet „znacznie wyżej”, o politycznych prowokacjach, słabym punkcie Leszka Millera, karierze Sandry Lewandowskiej i, o ironio, o podsłuchach – rozmawiali Aleksander Kwaśniewski, Ryszard Kalisz i trzecia osoba podczas podsłuchanego spotkania w warszawskiej restauracji.

Z trwającej ponad 40 minut rozmowy polityków dowiadujemy się o wielu ciekawych spostrzeżeniach. Dobrze wsłuchując się w dialogi, można zorientować się, jakie panują relacje między Kaliszem i Kwaśniewskim. Oficjalnie są one przyjacielskie, ale faktycznie rozmawiają zaledwie jako dobrzy koledzy.

Kalisz chwali się rewelacjami, jakie miał otrzymać od byłego szefa SKW generała Janusza Noska. A dotyczyć miały dowodów na korupcję w resorcie obrony narodowej. W rozmowie pada także nazwisko ministra Tomasza Siemoniaka.

Panowie wspominają wyjątkowo interesującą karierę byłej posłanki „Samoobrony”, Sandry Lewandowskiej, która w czasie pracy w gabinecie ministra Janika, miała mieć doskonałe kontakty z wieloma generałami ówczesnego wojska…

Wśród licznych wątków jest też ten dotyczący szefa SLD. Zdaniem rozmówców, jedynym słabym punktem Leszka Millera jest jego syn, o którym, ku zdziwieniu „bohaterów” nagrania, media nic nie mówią. A, jak sugerują, już dawno powinny się nim zainteresować.

Na koniec Aleksander Kwaśniewski ustalił wraz z Ryszardem Kaliszem oficjalną wersję odbytego spotkania, którą ten ostatni miał przedstawić żonie byłego prezydenta, gdyby o nie pytała…

Aleksander Kwaśniewski i Ryszard Kalisz