"Czuliśmy hamowanie", czyli politycy lamentują nad własnym losem | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 7.06.2015

„Czuliśmy hamowanie”, czyli politycy lamentują nad własnym losem

„To było straszne, czuliśmy hamowanie” – tak awarię samolotu z delegacją parlamentarzystów na pokładzie wspominają posłowie, członkowie polskiej delegacji do Pragi.

Samolot patrolowo-rozpoznawczy „Bryza” . (Fot. Voytek S)

(Fot. Voytek S)

I cóż takiego strasznego się stało? Nic! Całość przebiegała zgodnie z procedurami, a samolot był i jest nowoczesny. Lament klasy politycznej, którego jesteśmy świadkami od kilku dni, jest gorszący dla obywateli, bo nie ma nic bardziej żenującego, niż politycy, którzy mówią o sobie, swoich potrzebach i lamentują nad własnym losem.

Obywateli nie interesują wasze „przerażające” doświadczenia ze wspomnianego lotu, o których tak ochoczo i z egzaltacją opowiadacie przed kamerami.

Przestańcie zajmować się sobą i zacznijcie zajmować sprawami obywateli, bo do tego jesteście przez powołani. Nie do lamentowania dla własnym „tragicznym” losem. A jeśli wasz los jest naprawdę taki straszny – odejdźcie z polityki, przestańcie latać samolotami za publiczne pieniądze i zajmijcie się… no właśnie, czym mogą zajmować się posłowie jeśli niewiele albo nic potrafią?

Dziś, wbrew temu, do czego politycy nieudolnie próbują opinię publiczna przekonać, Polska nie potrzebuje żadnego samolotu dla polityków, VIP-ów i innych notabli. Za to, jak chyba jeszcze nigdy wcześniej, potrzebuje rozwiązań problemów przeciętnego obywatela. A tych z każdym dniem przybywa.

Autor

- publicysta Gazety Bałtyckiej.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika