Gdańsk nietolerancyjny? Meczet obiektem nienawiści
Czy mimo XXI wieku i wszechobecnej i szeroko reklamowanej tolerancji w Gdańsku nie ma wolności wyznaniowej?
W czerwcu meczet w Gdańsku Oliwie otworzył się dla wszystkich zainteresowanych. W programie dni otwartych świątyni były zajęcia dla odwiedzających prowadzone przez przewodnika.
Głównym celem gdańskich Tatarów było przyjęcie jak największej grupy ochotników i pokazanie, iż nie są oni ani odmieńcami, a tym bardziej terrorystami za jakich czasem są uważani.
Niestety fala nienawiści z jaką spotykają się muzułmanie zamieszkujący w
Gdańsku zaczyna jednak narastać.
Imam Gminy Muzułmańskiej w Gdańsku, Hani Hraish spotkał się w ostatnim czasie z agresywnymi zachowaniami skierowanymi. Podpalony został nawet jego sklep. Straty sięgają około 50 tys. zł. Problem zatem jest bardzo poważny.
Warto zastanowić się na tym, co nakłania ludzi do takich przejawów agresji wobec tych, którzy nic nie zawinili i są wobec gdańskiego społeczeństwa dobrodusznie nastawieni i bardzo otwarci? Rasizm, zazdrość czy też nienawiść..
Wszystkie te zachowania są zupełnie niczym nieuzasadnione. Są po prostu naganne.
A skąd wiadomo kto to namalował? trochę pochodzenia żydowskiego tez ludzi jest w Trójmieście, a to między tymi dwiema grupami jest teraz największy konflikt.
No właśnie nie wiadomo kto to. Ale wstyd za nich.