Mafia polityczna | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 22.11.2018

Mafia polityczna

Mafia… to coś bardziej niebezpiecznego od zorganizowanej grupy przestępczej i to nawet o charakterze zbrojnym. Mafia jest z reguły jawną organizacją przestępczą działającą z naruszeniem prawa na każdym kroku, a do tego mającą zaplecze polityczne. Maszyna do zarabiania pieniędzy, do prania brudnych pieniędzy, obsadzająca najważniejsze stanowiska państwowe swoimi ludźmi.

Szefowie mafii nie cofają się przed niczym. Usuwają ze swojej drogi, oczywiście przy wykorzystaniu tzw. „żołnierzy”, każdego kto stanie im na drodze. Konkurencję, służby mundurowe, dziennikarzy i zwykłych obywateli, którzy próbują stanąć „szefom mafii” na drodze. Nie tylko „na drodze” w pojęciu zwalczania przestępczości, ale „na drodze” w sensie fizycznym, „tutaj i teraz”.

To usuwanie nie polega w Polsce (na całe jeszcze szczęście) na zabójstwach, czy też ciężkim okaleczaniu. Polska mafia, póki co, to mafia polityczna, która usuwa konkurencję poprzez oszczerstwa, kłamstwa, pomówienia i aresztowania na podstawie niepewnych, wymyślonych dowodów. Wykorzystując do tego skorumpowaną władzę sądowniczą podporządkowaną od niedawna wyraźnym celom politycznym mafii i z pewnością wykorzystywaną do walki z przeciwnikami. Mająca stosowne ku temu zaplecze polityczne.

W dzisiejszej Polsce te struktury mafijne są wyjątkowo trwałe i silne. Z czego to wynika? Z połączenia przestępczych działań z religijnością, mającą poparcie w kościele katolickim, który widzi w tym swoje korzyści. Korzyści nie tylko finansowe, ale również korzyści polegające na „bezkarności” za popełniane, przez przedstawicieli kościoła, przestępstwa. W szczególności za przestępstwa seksualne (patrz film „KLER”).

Członkowie tej grupy mafijnej w Polsce mają swoistego rodzaju pojęcie honoru. Nie zdradzają swoich towarzyszy, szanują i są posłuszni starszym, mającym wieloletnie doświadczenie polityczne, członkom grupy. Troszczą się o dzieci, żony oraz dalszą rodzinę. Zapewniają członkom swoich rodzin intratne stanowiska w spółkach skarbu państwa, a nawet za granicami kraju. Są otaczani odpowiednią opieką ze strony szefa i jego zastępców, czyli mają zapewniony godny byt. Obywatelom, którzy im ufają starają się przekazywać, dozować „informacje” korzystne tylko dla członków mafii.

Struktura tej naszej polskiej mafii jest od lat wysoce zorganizowana. Mamy swoistego rodzaju „Don-a” (szef, boss) – najwyżej postawiony w tej strukturze. Dominujący, mimo niewielkiego wzrostu. To on decyduje o wszystkim, a w zasadzie tak mu się wydaje. Najprawdopodobniej ma takie materiały na podległych sobie członkom mafii, że ci nie podskoczą wyżej niż mogą. Są też tacy, którzy „bezgranicznie wierzą” w bezkarność. Jest i „capo bastone” – zastępca dona, jego prawa ręka i najbardziej zaufany człowiek. Nasz polski capo bastone zabiera dona na wycieczki, zapewnia mu odpowiedni relaks, odpowiednie zabezpieczenie przez deszczem i dba o to, aby członkowie mafii nie nękali dona niepotrzebnymi problemami. Capo bastone dba również o to, aby inni nie dowiedzieli się, co dolega, na co choruje don. Polski capo bastone został już kilka lat temu namaszczony przez dona. Capo Bastone ma w hierarchii polskiej mafii niepodważalne stanowisko. Capo Bastone ma w tym zakresie doświadczenie z lat młodzieńczych, kiedy to dopiero „uczył” się zawodu przestępcy.

Kolejny w hierarchii mafii to consigliere (doradca). Niestety, w naszych realiach jest ich kilku. W ważnych sprawach państwa polskiego i jego obywateli każdy z tych doradców działa samowolnie, nie informując o tym dona. Polskich consiglier-ów możemy również określić mianem caporegime (kapitan – dowódca mniejszych grup mafii, stojący na czele prowadzonych). To oni stoją za takimi aferami, jak GET BANC, KNF, czy też ustawa represyjna nazywana przez mafię polską „dezubekizacyjną”. Don tego typu „stanowiska” w mafii powierzył ludziom mającym jako takie doświadczenie bankowe lub lekarskie. To jest środowisko polskiego donna.

Kolejni w hierarchii to soldato (żołnierz). W Polsce ich odpowiednikiem jest IPN, ZER, wielu sędziów, prokuratorów, wójtów, różnych działaczy politycznych jedynej słusznej partii itd. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że do soldato zalicza się osoba mająca miano „prezydent”. Jednym z takich żołnierzy jest zwykły „kibol” czy jak ktoś woli „stacz podblokowy”. Na chwilę obecną nie ma o nim zbyt wielu informacji. W ostatnim okresie czasu „kibol” oberwał. Politycznie „oberwał”…. Sądzę, że w chwili obecnej, w swoich podmiejskich strukturach szykuje jakiś „zamach”.

Z reguły w strukturach mafijnych najważniejszy jest HONOR. Członkowie polskiej mafii jednak nie znają w ogóle pojęcia, jakie wynika z tego słowa. Odstają bowiem od jakichkolwiek zasad etycznych i moralnych, gdyż wyrządzają ogromne krzywdy kobietom (ustawa aborcyjna, „selekcja matek” w zakresie 500+), dzieciom (niepełnosprawni w Sejmie, pozostawione samym sobie dzieci w Domach Dziecka), osobom służącym Polsce i Polakom z narażeniem życia i zdrowia (ustawa represyjna zastosowana wobec emerytów i rencistów służb mundurowych) i wiele innych ustaw. Mafia w Polsce w ogóle nie rozumie, co oznacza słowo „honor”. Dla jej członków to jakże ważne słowo jest jedynie zaspokojeniem swojej wyimaginowanej dumy, bycia kimś lepszym, dopisywaniem sobie nigdy nie zrealizowanych zasług, a jednocześnie wykorzystywanie do tego celu religii. Jakże inaczej można na to patrzeć widząc i słysząc, jak podczas ceremonii kościelnych księża „wynoszą” pod niebiosa członków tej mafii?

Członków mafii, których czynny udział w życiu kościoła, poprzez aż nadto hojne datki (pochodzące z przestępstwa – ograbieni obywatele), czy też przez różnego rodzaju demonstracje polityczno-kościelne, a otrzymujących poparcie od kościoła dla swoich ciemnych interesów. Członkowie polskiej mafii to ludzie pełni pychy, chciwości, żądzy władzy, starający się siać strach i upokorzenie. Mafia polska uwielbia upokarzać…

Dziwnym jest jednak to, że oni sami, w swoich strukturach wzajemnie publicznie upokarzają się i dają się poniżać przez dona. Oni nie staną naprzeciwko swoich ofiar z podniesionym czołem, nawet wtedy, gdy wiedzą, że mafia dokonuje zbrodni. Czyż nie jest zbrodnią zastosowanie odpowiedzialności zbiorowej wobec emerytów i rencistów służb mundurowych „odpowiedzialności zbiorowej” i okradzenie Ich z w pełni zasłużonych emerytur i rent?

Szefowie polskiej mafii oczekują na to, że inni soldato ich wesprą. Oni wiedzą, że jeżeli będą trzymać się razem, będą się wspierać w swoich przestępczych działaniach, dopóki mają z tego korzyści i szanse na uniknięcie odpowiedzialności karnej, dopóty mają możliwość dalszego zarabiania, czerpania korzyści z władzy. A po nich …. Chociażby potop. Soldato to w Polsce najważniejsi ludzie… tak… Najważniejsi…

Większość z nich nie jest ideowcami. To zwykli frustraci, wcześniej niedocenieni, obecnie podnoszący swoje głowy dla kariery. Dla której zaprzedali „duszę diabłu”. Łoł… Mamy nareszcie pozwolenie „kraść” i uprawiać w pełnym zakresie nie tylko nepotyzm, ale i korupcję polityczną. To jest główny cel polskiej mafii. Mafii, która powstała w 2015 roku wykorzystując do tego starego, schorowanego dona. Dona, który nie dba nawet o swoją odzież…

W chwili obecnej członkowie polskiej mafii to załatwiający swoje własne i rodzinne interesy polegające jedynie na jak najszybszym wzbogaceniu się. sądownicza w Polsce została w chwili obecnej podporządkowana doraźnym celom politycznym i jest wykorzystywana przez mafię do walki z „opozycją”.

Powstała prawdziwa stojąca ponad prawem mafia. Na jej czele stanęli ps. „prezydent” i „prezes”.

Co musimy zrobić, aby rozbić tą strukturę mafijną w Polsce? Aby mafię rozbić trzeba złamać jej wewnętrzną solidarność. Jak to zrobić? Zaoferujmy im „przebaczenie”, zaoferujmy im to, że jeżeli przestaną w ciemno popisywać się pod bezprawiem, jakiego dokonuje mafia w Polsce, że jeżeli zrozumieją, że kłamią, że nie wiedzą o co chodzi to w przyszłości poniosą poważne konsekwencje prawne. Przebaczymy im w zakresie takim, że nie staną przez Trybunałem Stanu, nie staną przed sądami karnymi. Inaczej ich upadek będzie wielki. Zostaną odpowiednio ukarani w ramach odpowiedzialności zbiorowej. Zostaną pozbawieni również majątków, których dorobili się w wyniku swojej przestępczej, mafijnej działalności.

Autor

- emerytowana oficer Policji, członek Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Policji, współdziała w Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych.



Moto Replika