Obywatele Gdańska się buntują. "Dzielnica z dziurami na wszystkich drogach" | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 19.07.2013

Obywatele Gdańska się buntują. „Dzielnica z dziurami na wszystkich drogach”

Rośnie obywatelski sprzeciw wobec polityki infrastrukturalnej prowadzonej przez władze Gdańska. Mieszkańcy jednej z dzielnic wywiesili znak informujących kierowców o fatalnym stanie miejskich dróg.

Obywatele Gdańska się buntują. "Dzielnica z dziurami na wszystkich drogach"

Mieszkańcy Gdańska mają już dość dziurawych dróg. (fot. Gazeta Bałtycka)

O tragicznym stanie dróg w Gdańsku pisaliśmy już wielokrotnie. Miasto od lat nie zajmuje się tym istotnym problemem. Wydaje się, że z każdym rokiem stan miejskich dróg jest coraz gorszy. Rok 2013 jest pod tym względem rekordowy. Do dziś miasto nie zlikwidowało wszystkich zniszczeń po ostatniej zimie.

Na jednej z gdańskich dzielnic mieszkańcy powiesili znak zakaz ruchu z napisem „Uwaga dzielnica z dziurami na wszystkich drogach”. Odbieramy to jako wyraz obywatelskiego sprzeciwu wobec panującej w mieście sytuacji. Jednocześnie jest to wyraz bezsilności obywatela w relacji z lokalną władzą.

– Oni nas po prostu mają gdzieś – mówi jeden z mieszkańców. – Pan prezydent Adamowicz robi co chce, nie liczy się z nikim i z niczym. Piszemy pisma, prośby i petycje. Na nawet nie otrzymujemy odpowiedzi. Tak powinien działać prezydent miasta?

Gdańszczanie są coraz bardziej niezadowoleni obecną polityką miasta. Obywatele mają już tego dość. – Jeżdżę przez miasto bardzo często i mogę powiedzieć tylko jedno – tragedia. Człowiek płaci i to wielokrotnie, ponosi inne obciążenia a ma z tego drogi jak sito – mówi pan Dariusz. – Popieram każdą taką inicjatywę. Trzeba w końcu pokazać, że nie jesteśmy baranami.

(fot. Gazeta Bałtycka)

Na temat złej polityki prowadzonej przez władze Gdańska jesteśmy przez mieszkańców informowani regularnie.

– W Gdańsku pojawiają się jakieś bezsensowne inwestycje, a realne problemy są od lat nierozwiązane – mówi pani Halina Zamysłowska w liście do naszej redakcji. – Miliony idą na Europejskie Centrum Solidarności, na jakieś przystanki tramwajów wodnych, z których nikt nie korzysta, na „supernowoczesne” toalety w centrum Gdańska, działające tylko kilka miesięcy w roku itp. itd. Miasto zupełnie porzuciło działanie dla mieszkańców. Brakuje przedszkoli, drogi są dziurawe i tylko coraz większe podatki. Ciągle słyszę jak władza sama się chwali i mówi jak to piękny jest Gdańsk. No to zobaczcie jak wyglądają podwórka, jak wygląda teraz wywóz śmieci, które zalegają i gniją na osiedlach. Tym się nikt nie chwali.

Wszystko wskazuje na to, że obywatelska inicjatywa wywieszenia informacji o złym stanie osiedlowych jezdni to początek działań mieszkańców na rzecz polepszenie sytuacji w mieście.

Autor

- Gazeta Bałtycka

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika