Według doniesień prasowych kancelaria premiera odmówiła ujawnienia raportu z kontroli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Czy to oznacza, że z największym polskim ubezpieczycielem społecznym jest gorzej niż twierdzą eksperci?

Kontrola w ZUS została przeprowadzona jeszcze za rządów Donalda Tuska. Jej wyniki trafiły do kierownictwa Zakładu, które postanowiło ich nie ujawniać. Kancelaria premiera także nie upublicznia końcowego, pokontrolnego raportu.

Urzędnicy kancelarii premiera twierdzą, że informacje zawarte w raporcie podlegają ochronie informacji niejawnych. Tymczasem Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest instytucją publiczną, utrzymywaną ze składek emerytalnych i rentowych obywateli, którym chyba należy się rzetelna wiedza na temat instytucji, którą utrzymują. Poza tym jest przecież wiele innych instytucji publicznych, w których kontrole są przeprowadzane, następnie opinia publiczna może się z nimi zapoznać. Dlaczego wyniki kontroli w ZUS są niejawne? Może to być kolejny, bardzo niepokojący sygnał dla wszystkich ubezpieczonych.

Eksperci nie mają wątpliwości, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych czeka widmo bankructwa. Spierają się tylko o to, kiedy ono nastąpi. Mówi się o terminie od 5 do 15 lat. W tym czasie ZUS powinien stracić płynność finansową. Według większości prognoz niewiele pomoże podwyższenie wieku emerytalnego i reforma emerytalna polegająca na indywidualnym, kapitałowym naliczaniu świadczeń.

Najważniejszymi przyczynami zbliżających się trudności finansowych ZUS jest zła sytuacja demograficzna w naszym kraju, która powoduje, że nasze społeczeństwo starzeje się w zastraszającym tempie, do tego kilkumilionowa emigracja młodych ludzi, poza tym wysokie bezrobocie wśród ludzi młodych, którzy nawet jeśli pracują, to często w oparciu jedynie o umowy o dzieło, a od tego rodzaju umów nie odprowadzane są składki na ZUS.

Gdy do tego dodamy ogromne koszty funkcjonowania całego aparatu ZUS, którego symbolem są gigantyczne premie i przywileje dla prezesów tej instytucji – wygląda na to, że przyszłe emerytury Polaków naprawdę są bardzo realnie zagrożone.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych w jakimś sensie siebie postanowił ubezpieczyć, informując Polaków o prognozowanych wysokościach przyszłych emerytur. Efekty w bardzo wielu przypadkach są porażające!

Otrzymaliśmy bardzo wiele zgłoszeń od Czytelników, którym ZUS wyliczył emerytury na poziomie kilkuset złotych. Ludzi, którzy całe życie ciężko pracowali…

ZUS informuje o emeryturach. „Dostanę 340 zł. Czy można z tego wyżyć?”

Może się zatem okazać, że nawet tak niskich emerytur nie będzie, bo ZUS zwyczajnie zbankrutuje…