Unia Europejska w likwidacji. „Lobbyści, szpiedzy i agenci zrobili swoje”
UE to jeden z wielu przykładów (znanych z historii) programów, projektów, koncepcji, które są doskonałe jako modele teoretyczne (przy okazji – to, co proponowali Marks i Engels też było w teorii bardzo dobre i logiczne), ale w konfrontacji z naturą ludzką – są nie do zrealizowania. UE upadnie, tak jak upada każdy wielki program, nurt, wizja, czy nawet cywilizacja.
UE ma już za sobą kulminację absurdów. Teraz czas na sprzeciw obywateli i powolną agonię projektu pod hasłem „Unia Europejska”. To jest pewne i tego nic już nie cofnie!
Na ile obserwowanemu kryzysowi pomogli rozmaici zewnętrzni lobbyści, szpiedzy i agenci – to już inne i bardzo ciekawe zagadnienie. Wiadomo z pewnością, że ich rola była niemała…
Ciekawostką jest to, jak intensywnie (od słynnego poreferendalnego piątku) zaczęła działać brytyjska proeuropejska propaganda. Tak oto pojawiły się internetowe petycje za pozostaniem w UE (3 miliony deklaracji), reportaże pokazujące Brytyjczyków, którzy rzekomo „pomylili się głosując za wyjściem” i „tylko chcieli nastraszyć Brukselę” itp. Oto lobbing i propaganda finansowana z Brukseli…
Jednocześnie uruchomione zostały ruchy antyimigracyjne skierowane przeciwko mniejszościom mieszkającym na Wyspach. Narastają konflikty na tle etnicznym. Wiele wskazuje na to, że jesteśmy świadkami realizacji kolejnego punktu planu, który powstał w Moskwie. Rosjanie przećwiczyli to już na Ukrainie, teraz ćwiczą w Wielkiej Brytanii. Tajemnicze ulotki, napisy na murach, nieznani sprawcy… A uderza to w Polaków tylko dlatego, że akurat w Wielkiej Brytanii jest ich najwięcej. Innym mniejszościom też nie będzie łatwo…
Z drugiej strony mamy brytyjskich przedsiębiorców, którzy chwalą Polaków i już nie wyobrażają sobie funkcjonowania bez nich…
Elity UE i Amerykanie chyba znów nie docenili Rosji. A pogłoski o jej upadku po raz kolejny okazują się przesadzone.