Czas bilansów: „Spontaniczny” Komitet Obrony Demokracji
„Spontanicznie” powstały Komitetem Obrony Demokracji. Nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w kilku polskich miastach zbierają się demonstracje z jednakowymi (!) starannie wykonanymi transparentami. Pełen „spontan”!
Całkowitym przypadkiem także, na miejscu owych „obywatelskich protestów” pojawiają się ekipy telewizyjne i reporterskie „mediów głównego nurtu” odpowiednio naświetlające owo wydarzenie oraz podające – znacznie zawyżoną w stosunku do policyjnych danych – liczbę uczestników owych zgromadzeń. Jedna z gazet, nawet wręcz nawoływała do udziału w nich !
Nie wiem jak Państwo, ale ja podzielam w pełni zdanie Leszka Millera, który w owej inicjatywie dostrzega dużo fałszu i hipokryzji, jako że jest ona w oczywisty sposób kreowana przez polityków dzisiejszej opozycji jeszcze niedawno zasiadających w rządowych ławach.
Cóż odejść z klasą trzeba po prostu umieć…