Grzegorz Schetyna sparodiowany przez rosyjską telewizję. „Rosjanie zostali ograni”
Nie ustaje rosyjski propagandowy atak na polskiego ministra spraw zagranicznych. Tym razem rosyjska telewizja pokazała karykaturę Grzegorza Schetyny trzymającego widły w jednej, piłkę do koszykówki w drugiej ręce.
Nie ulega wątpliwości, że obok niezdecydowanej i bez doświadczenia premier, obok minister „Samolot Bezgłowy” Piotrowskiej, obok różnych innych co najmniej dziwnych i wątpliwej reputacji postaci – Grzegorz Schetyna to dziś zdecydowanie najmocniejsze ogniwo obecnego rządu. Zdecydowany, odważny, zrównoważony – bardzo dobry szef dyplomacji.
Rosjanie są wobec niego bezsilni, w dodatku zostali przez niego kilkakrotnie ugodzeni bardzo celnie. Po raz pierwszy przy omawianiu wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau, który – jak zgodnie z faktami historycznymi przypomniał Schetyna – wyzwalał Front Ukraiński, po raz drugi, gdy szef polskiej dyplomacji stał się orędownikiem świętowania zakończenia drugiej wojny światowej na Westerplatte.
Kolejny tydzień rozpaczliwej próby wyśmiewania naszego ministra tylko potwierdza, że Rosjanie ostatnio zostali sprytnie ograni (przynajmniej w warstwie wizerunkowej), więc możemy czuć satysfakcję. A humor rosyjski? No cóż. Jest taki, jak cała Rosja, czyli cokolwiek toporny.