Obywatel rozjechany walcem, czyli jak ministerstwo medialnie zniszczyło Elbanowskich
Postanowili przeprowadzić inicjatywę obywatelską. Co się z nimi stało? Zostali zmiażdżeni, rozjechani przez rządowy walec propagandowy. Państwo Elbanowcy R11; inicjatorzy referendum ws. obowiązku szkolnego wobec sześciolatków – zostali zniszczeni.
Uruchomiono przeciw nim całe ministerstwo edukacji, które na nogi postawiło wszystkie kuratoria, a te z kolei uruchomiły dyrektorów szkół, których zadaniem było pokazywać jak to w szkołach jest dobrze i jak dobre warunki dziś panują. Co jest oczywistą nieprawdą. Ta wielka operacja propagandowa udała się, bo media także to podchwyciły i dziś w oczach opinii publicznej państwo Elbanowscy są niewiarygodni.
Niestety z informacji, które do nas docierają, z rozmów, które prowadzimy z rodzicami, nauczycielami i uczniami wynika, że to Elbanowscy mieli sporo racji i szkoły naprawdę nie są gotowe na przyjęcie 6-latków. Tu rzeczywistość rozmija się i to znacznie z fałszywym obrazem propagandowym. Mówimy to głośno. Polska szkoła kierowana przez minister Szumilas jest szkołą złą, nieprzyjazną, nienowoczesną i nieefektywną.
Podsumowując, należy stwierdzić, że z obywatelami trzeba rozmawiać, a co jeszcze ważniejsze – obywateli trzeba słuchać nie tylko w czasie trwania kampanii wyborczej. Polacy są mądrzy, rozsądni i wiedzą czego chcą. A rolą polityka jest służyć obywatelom, bo są oni przez nich jedynie wynajęci.