Reforma śmieciowa. Radni swoją niemoc próbują przykryć pseudodebatą i nieustającymi kłótniami | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 15.02.2013

Reforma śmieciowa. Radni swoją niemoc próbują przykryć pseudodebatą i nieustającymi kłótniami

– Metoda powierzchniowa! – Niech będzie ryczałt. – Nie! Najlepsza jest metoda wodna! W ten idiotyczny sposób w całym kraju od kilku miesięcy spierają się, tracąc energię w zupełnie drobnej i błahej sprawie. Końca sporów nie widać.

Wysypisko śmieci w Szadółkach

Zauważmy jak dużą część debaty publicznej zabiera problem śmieci. A przecież, z punktu widzenia interesów społecznych, kwestia rozliczania kosztów wywożenia jest drobnostką! No bo nad czym tu się tak długo zastanawiać?

Na problem patrzymy z perspektywy Gdańska. Tu radni debatują w nieskończoność, analizują, spierają się, piszą listy, opinie i interpelacje. W sprawie pojawiły się już nawet pseudonaukowe teorie.

Czy naprawdę rozwiązanie drobnego problemu, jakim jest metoda rozliczania kosztów wywozu śmieci, wymaga aż tyle energii? A może po prostu samorządowcy, z racji swoich intelektualnych ograniczeń, zwyczajnie nie są w stanie go rozwiązać? Wszystko na to wskazuje, a swoją niemoc próbują przykryć pseudodebatą i nieustającymi kłótniami.

Zasada rozliczania kosztów wywozu powinna zostać opracowana przez ekspertów i odgórnie zastosowana w całym kraju. Pozostawienie decyzji radnym, czyli ludziom często przypadkowym, zupełnie do swojej roli nieprzygotowanym, mija się z celem i prowadzi do tego, co dziś widzimy w wielu miastach.

Autor

- dr n. hum., publicysta i komentator. Twórca niezależnych mediów. Autor analiz dotyczących PR, języka polityki i marketingu politycznego.Twitter: @MichalLange

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika