"Dzieła wszystkie Szekspira (w nieco skróconej wersji)" | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 3.04.2014

„Dzieła wszystkie Szekspira (w nieco skróconej wersji)”

Podobno w dzisiejszych czasach nikt nie ogląda i nie czyta dzieł wielkiego dramatopisarza jakim był William Szekspir.  Dla zainteresowanych jego twórczością zespół Polish Szekspir Company przygotował  skróconą wersję wszystkich jego dzieł.

"Dzieła wszystkie Szekspira (w nieco skróconej wersji)"Na pomysł wystawienia Szekspira w skondensowanej do jednego przedstawienia formie wpadła dwadzieścia lat temu trójka amerykańskich studentów – Adam Long, Daniel Singer i Jess Winfield. Prezentowali oni tę sztukę w Edynburgu, a potem przez kilkanaście lat grali z powodzeniem „Dzieła wszystkie Szekspira” w teatrze Criterion przy Piccadilly Circus w Londynie. Do Polski sztuka została sprowadzona w 1998 roku przez Włodzimierza Kaczkowskiego i wkrótce zrealizowana przez niego w teatrze Scena Współczesna w Warszawie.

24 października 2009 roku „Dzieła wszystkie Szekspira (w nieco skróconej wersji)” miały swoją premierę na deskach teatru imienia Aleksandra Sewruka w Elblągu.  Wyreżyserowany przez Lesława Ostaszkiewicza spektakl można było oglądać również w lutym tego roku.

Trójka elbląskich aktorów – Leszek Andrzej Czerwiński, Wojciech Rydzio i Marcin Tomasik przez dwie godziny bawili publiczność cytatami, streszczeniami fabuł i odwołaniami do stereotypowej znajomości dzieł Szekspira, którego duch pojawia się zresztą osobiście. Jedną z „kronik królewskich” ukazano jako mecz piłkarski, natomiast „Makbet” został przekształcony przez Polish Szekspir Company w skecz po góralsku. „Romeo i Julia” zagrana przez samych mężczyzn oraz rapowana wersja „Otella” rozśmieszała publikę. Widzowie są wciągani do akcji, nieustannie prowokowani przez aktorów do wspólnej zabawy. Hamlet, w którego rolę wcielił się Wojciech Rydzio, to połączenie neurotycznego mima i stereotypowego wyobrażenia ortodoksyjnego fana metaliki. Zamienił się on w studium obłędu Ofelii. Wybrano dwie osoby z widowni, które pomogły w odegraniu kabaretu. O pomoc poproszono także publiczność. Podzielono nas na sektory i polecono powtarzać krótki tekst z gestykulacją. Grupy skandujące naraz różne hasła wytworzyły ogromny hałas, który miał symbolizować chaos w głowie narzeczonej Hamleta.

Spektakl wymagał od aktorów bardzo dobrej pamięci i niesamowitej zręczności oraz pełnej integracji z publiką. opanowali dużą porcje tekstów, poza tym śpiewali, biegali i często zmieniali elementy stroju i rekwizyty. Kostiumy, choć proste, były bardzo sugestywne i zabawne. Tło stanowiła czarna scena i skrzynia z napisem Polish Szekspir Company. Aranżacją scenografii i kostiumów zajął się Zygmunt Prończyk. Ważną rolę pełniło światło. Od jasnego kabaretowego oświetlenia, przez lekko dyskotekowe mignięcia, przechodząc w bardziej tajemniczych momentach w niebieskawe, po półmrok – towarzyszący scenom z Hamleta. Bawiła również muzyka przygotowana przez Wojciecha Karpińskiego.

Uważam, że jest to sztuka godna polecenia. W zabawny sposób przedstawia twórczość angielskiego dramaturga. Przedstawienie stara się przemówić zarówno do młodzieży, jak i dorosłej publiczności. Spektakl kpi nie z Szekspira, ale ze schematów współczesnej kultury masowej, z którymi zderza się jego twórczość. I to wszystko w oszałamiającym tempie, które nie pozwala się nudzić ani przez chwilę. Żeby jednak go zrozumieć i mieć przyjemność z jego oglądania, trzeba znać trochę twórczość Szekspira, a przynajmniej te najbardziej znane sztuki.

Autor

- dziennikarka, interesuje się szeroko pojętą sztuką.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>