Walka o Teatr Polski. Mieszkowski bez argumentów | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 1.09.2016

Walka o Teatr Polski. Mieszkowski bez argumentów

Słuchając występów medialnych posła-maturzysty, byłego dyrektora Teatru Polskiego, staram się znaleźć jakikolwiek argument, który mógłby uzasadnić realizowaną przez niego politykę szkalowania jego następcy.

teatr_polski

Otóż poza hasłami typu „ustawiony konkurs”, „ teatru” i tego typu bezwartościowymi sloganami-dyrdymałami – nie ma nic. Być może poseł-maturzysta nie wie, w jaki sposób należy właściwie argumentować, choć kiedyś do przygotowywano ucząc pisania rozprawek…

Rozpaczliwa i bardzo brzydka walka pana maturzysty o posadę, którą zresztą uzyskał na drodze politycznej protekcji niejakiego Kazimierza Michała Ujazdowskiego – potwierdza tylko, że zmiana we wrocławskim teatrze jest bardziej niż właściwa.

Swoją drogą, o „ustawianych konkursach”, pan maturzysta pewnie mógłby sporo poopowiadać. Może jakaś autobiografia?

Byłemu dyrektorowi, jeśli zamierza jeszcze w przyszłości być dyrektorem czegokolwiek, radzę na początku uzupełnić wykształcenie. Później niech zdobędzie nieco obycia, a jako rzekomy „kulturoznawca” – za takiego podawał się w kampanii wyborczej – mógłby również i kultury osobistej nieco nabyć – tego nigdy dość.

Autor

- dr n. hum., publicysta i komentator. Twórca niezależnych mediów. Autor analiz dotyczących PR, języka polityki i marketingu politycznego.Twitter: @MichalLange

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika