Gronkiewicz-Waltz komisarzem stolicy? "To tylko sondowanie warszawiaków" | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 30.08.2013

Gronkiewicz-Waltz komisarzem stolicy? „To tylko sondowanie warszawiaków”

Czy Donald Tusk jedynie „głośno” zastanawia się nad powołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz na komisarza Warszawy w przypadku jej odwołania z funkcji prezydenta stolicy? Nie. Premier sonduje społeczne nastroje warszawiaków.

Gronkiewicz-Waltz komisarzem stolicy?

I stąd kolejne doniesienia i spekulacje o możliwości powołania Gronkiewicz-Waltz na funkcję komisarza Warszawy. PO jest obecnie w bardzo trudnej, żeby nie powiedzieć beznadziejnej sytuacji. Tusk czuje, że poza poparciem i Elblągiem również może stracić Warszawę, a to byłaby naprawdę znacząca, dotkliwa i w dodatku symboliczna porażka.

W związku z realnym zagrożeniem, politycy PO błyskawicznie pozdejmowali maski światłych demokratów i dziś już zarówno premier Tusk jak i prezydent Komorowski przeoblekli się z zagorzałych… przeciwników demokratycznych procedur, nawołując do obywatelskiej bierności i nie pójścia na warszawskie referendum. Gdzie szacunek dla suwerena? Gdzie szacunek wobec najważniejszego przejawu demokracji jakim jest akt głosowania?

Przypomnijmy jednak, że Donald Tusk namawiał swego czasu do wielu „kontrowersyjnych” zachowań. Pamiętamy akcję „zabierz babci dowód”, w której chodziło o to, aby starsi ludzie nie szli na głosowanie, pamiętamy nawoływanie do nie płacenia abonamentu RTV. Dziś nawołuje do nie korzystania z przywileju, a niektórzy powiedzą obowiązku, demokratycznego.

O co tak naprawdę chodzi ws. „komisarza Hanny Gronkiewicz-Waltz”?

Dziś premier Tusk sonduje możliwość powołania Gronkiewicz-Waltz na komisarza Warszawy w przypadku, gdyby w referendum została ona odwołana. Już sam tego rodzaju myśl wydaje się co najmniej zadziwiająca, bo pokazuje, że premier najprawdopodobniej całkowicie zatracił polityczny instynkt. Gronkiewicz-Waltz jako komisarz – byłoby to jawną i wyjątkowo arogancką kpiną ze wszystkich wyborców. Byłoby powiedzeniem:

„My-PO, mamy was-obywateli gdzieś, i tak zrobimy to, na co mamy ochotę”.

Byłoby to także końcem rządów PO w Warszawie na długie lata, bo Polacy nigdy nie pozwolą na to, aby z nich kpiono i narzucano siłą coś, z czym się nie zgadzają. W takiej sytuacji reagują buntem, co wielokrotnie udowodniła historia. Buntu zatem możemy się spodziewać, gdy Hanna Gronkiewicz-Waltz zostanie komisarzem Warszawy.

Autor

- dr n. hum., publicysta i komentator. Twórca niezależnych mediów. Autor analiz dotyczących PR, języka polityki i marketingu politycznego.Twitter: @MichalLange

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika