Kamiński ma ujawnić listę 48 inwigilowanych dziennikarzy
Wkrótce mamy poznać listę 48 dziennikarzy, którzy mieli być inwigilowani za czasów rządów Platformy Obywatelskiej – zapowiedział dziś Mariusz Kamiński, koordynator ds. służb specjalnych.
Jeśli zapowiedź Kamińskiego okaże się prawdziwa, będziemy mieć do czynienia z prawdziwą polityczną „bombą atomową”, której detonacja może ostatecznie pogrążyć Platformę, a jeśli nie pogrążyć, to z pewnością odcisnąć się bardzo silnym piętnem na wizerunku liberalnej partii, która od dawna ma stosunkowo niskie poparcie sondażowe.
Trudno sądzić, żeby Kamiński zapowiadając ujawnienie listy inwigilowanych dziennikarzy, nie miał rzetelnej wiedzy w tej sprawie. Możemy zatem spodziewać się wyjątkowo emocjonującego „politycznego spektaklu”.
Jednocześnie Mariusz Kamiński zaznaczył, że inwigilowanie dziennikarzy nie musiało wiązać się z łamaniem prawa przez służby specjalne. Niemniej jednak w kontekście wolności słowa, akcja polegająca na podsłuchiwaniu dziennikarzy nie może zasługiwać na pozytywną ocenę.