Posłowie piszą do prezydenta ws. nowej konstytucji | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 16.07.2017

Posłowie piszą do prezydenta ws. nowej konstytucji

Publikujemy treść listu otwartego wystosowanego przez posłów Jerzego Jachnika i Janusza Sanockiego do Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Nysa dnia 16 lipca 2017 r.

Pan
Andrzej Duda
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

Wielce Szanowny Panie Prezydencie!

Zachęceni Pańskim 3-Majowym wystąpieniem i zapowiedzią prac nad zmianą Konstytucji, ja i moi koledzy – posłowie z Poselskiego Zespołu na rzecz Nowej Konstytucji – zwróciliśmy się do Pana z ofertą współpracy w tym szlachetnym i potrzebnym Polsce dziele.

Niestety dotąd nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi choć minęło 2 miesiące. Rozumiemy wszak, że Pan Prezydent był mocno zajęty sprawami międzynarodowymi w tym wizytą Prezydenta USA. Nieśmiało zatem przypominamy o Pańskiej zapowiedzi obywatelskiego działania w kwestii Konstytucji i naszym akcesie. Uważamy bowiem, że Pańska obecność i aktywność na polu zmian ustrojowych jest wręcz niezbędna zwłaszcza wobec sytuacji politycznej jaka wytwarza się na skutek propozycji kolejnych zmian w wymiarze sprawiedliwości przedstawianych przez sejmową większość i Ministra Sprawiedliwości pana Zbigniewa Ziobrę.

Zaznaczamy – Panie Prezydencie – że od lat zajmując się pomocą osobom poszkodowanym przez polskie sądy i prokuraturę mamy bardzo negatywne zdanie na temat stanu tych instytucji i jesteśmy gorącymi zwolennikami głębokich zmian w ich funkcjonowaniu.

W roku 2016 zorganizowaliśmy jako Poselski Zespół n/rz Nowej Konstytucji dwie obywatelskie konferencje w Sejmie, dla osób poszkodowanych przez sądy i prokuraturę, w których to konferencjach uczestniczyło ponad 1200 osób. Jednym z efektów było opracowanie i przyjęcie przez Poselski Zespół wstępnego projektu nowej ustawy o ustroju sądów powszechnych. Zarówno projekt ustawy, jak i dwa raporty zawierające opis przypadków sądowych i prokuratorskich patologii zostały przekazane na ręce Ministra Ziobry. Niestety – musimy to z żalem stwierdzić – nie wywołały żadnego trwałego efektu.

Co więcej – prokuratura , która została podporządkowana bezpośrednio Panu Ministrowi Ziobrze co – nawiasem mówiąc – popieraliśmy w głosowaniu sejmowym – działa podobnie jak poprzednio. W żaden sposób nie widzimy zmian ze strony prokuratury w podejściu do zgłaszanych przez nas, w ramach licznych interwencji poselskich przypadków i chęci ich rzetelnego rozpatrzenia. Otrzymujemy jak za starych czasów, szablonowe, powierzchowne odpowiedzi które polegają na formalnym wyliczeniu pism jakie obywatel otrzymał i stwierdzeniu, że wszystko ze strony prokuratury i jej funkcjonariuszy jest w porządku. Tymczasem nikt merytorycznie nie bada zgłaszanych problemów. Takich przykładów możemy podać wiele.

Piszę o tym, żeby unaocznić tezę iż trzeba ostrożnie podchodzić do zgłaszanych przez obecną większość sejmową propozycji zmian ustawowych albowiem wychodząc ze słusznego stwierdzenia iż głębokie zmiany w sądownictwie są potrzebne – konkretny kształt proponowanych ustaw wcale nie musi prowadzić do prawdziwych zmian funkcjonowania instytucji, a zatem niekoniecznie zasługiwać może na określenie „reforma wymiaru sprawiedliwości” .

Niestety – Panie Prezydencie – przy całym naszym krytycyzmie wobec obecnego stanu polskich sądów, w zgłaszanych przez Pana Ministra Sprawiedliwości i rząd propozycjach ustaw widzimy przede wszystkim zamiar podporządkowania obecnej ekipie rządzącej instytucji wymiaru sprawiedliwości pod pozorem ich zreformowania. Przejęcie bezpośredniej kontroli przez Ministra Sprawiedliwości nad dyrektorami sądów, nad mianowaniem prezesów, mianowanie przez sejmową (w istocie jednopartyjną) większość 15 członków Krajowej Rady Sądownictwa – przyniesie oczywisty skutek w postaci podporządkowania i uzależnienia istotnych elementów wymiaru sprawiedliwości od ministra i rządu.

Od początku obecnej kadencji powtarzamy iż władza sądownicza –zgodnie z art. 4 Konstytucji – powinna zostać poddana kontroli Narodu. Przyczynę obecnego kryzysu sądownictwa widzimy właśnie w braku wybieralności sędziów przez Naród, braku jakiejkolwiek kontroli ze strony obywateli nad „trzecią władzą”.

Jednak próby przejęcia kontroli nad władzą sądowniczą przez aktualną większość sejmową czy Ministra z uzasadnieniem, że właśnie sejmowa większość jako wybrana przez obywateli ma prawo dowolnie ustawić bieżącą kontrolę nad sądownictwem wydają się nam ewidentnym naruszeniem zasady trójpodziału władzy zapisanego jako zasada ustrojowa w art. 10 Konstytucji.

Trójpodział i równowaga trzech władz zostanie w ten sposób naruszona na rzecz przewagi władzy ustawodawczej i wykonawczej. Pomijam już fakt że po kolejnych wyborach ta supremacja kolejnego ministra nad sądami i prokuraturą, a Sejmu nad Krajową Radą Sądownictwa – stanowiąca potężny instrument kontroli, dostanie się w ręce innych polityków – co nawet przy docenieniu szlachetnych intencji jakie deklaruje obecny minister i rząd – sprawia iż na te rozwiązania należy patrzeć sceptycznie.

Ale ważne jest także i to, że nawet szlachetne intencje nie mogą stanowić o ocenie poszczególnych rozwiązań ustrojowych, a z takimi mamy w istocie do czynienia. Kto bowiem będzie sądził rządzących jeśli uzyskają oni wpływ na władzę sądowniczą, która powinna cieszyć się autonomią.

Dziś cieszy się autonomią od jakiegokolwiek wpływu społeczeństwa – co jest źródłem patologii i bezwzględnie należy tę „niezależność sędziów od Narodu” zlikwidować. Jednak propozycje Pana Ministra Sprawiedliwości i Rządu idą w kierunku likwidacji czy ograniczenia autonomii sądów przez wprowadzenie kontroli politycznej rządu nad sądami. Z takimi rozwiązaniami, które nie są żadną „reformą wymiaru sprawiedliwości”, nie wolno – dla dobra Państwa Polskiego – się zgodzić.

Na uwagę zasługuje także sposób w jaki rządząca większość i Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadza zmiany. Odbywa się to bez żadnej debaty publicznej, projekty ustaw są przygotowywane (żeby nie powiedzieć pichcone) w zaciszu ministerialnych gabinetów, potem zgłaszane często jako poselskie projekty ustaw chociaż żadnymi poselskimi projektami nie są. Często zgłaszane są nagle – tak jak ostatni projekt o zmianach w Sądzie Najwyższym.

Panie Prezydencie! Proszę wybaczyć ale tego rodzaju tryb postępowania w ważnych, ustrojowych przecież kwestiach, stawia pod znakiem zapytania dobre intencje autorów proponowanych zmian ale także ich społeczne i polityczne kwalifikacje.

Kwestie dotyczące funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości są zagadnieniami o charakterze ustrojowym. Fakt, że uzyskał większość w Sejmie i Senacie nie oznacza, że może bez szerokiej debaty, bez zgody obywateli, ba – nawet bez ich rzetelnego poinformowania co do istoty spraw – wprowadzać zmiany ustrojowe kierując się wyraźnie bieżącym interesem politycznym.   Jest to w istocie psucie państwa gdyż redukuje pojęcie „dobra wspólnego” – do kategorii „interesu partii”. Nie można zgodzić się na takie traktowanie Sejmu, a nawet opozycji choćby i „totalnej”, ale także traktowanie przedmiotowe obywateli, których całkowicie pomija się w debacie publicznej nad tymi ważnymi kwestiami.

Dlatego zwracamy się do Pana Prezydenta o przejęcie inicjatywy w zakresie zmian w wymiarze sprawiedliwości i powstrzymanie – w formach na jakie zezwala Panu Konstytucja – ustawodawczej aktywności większości sejmowej w tym zakresie jako niebywale powierzchownej i zmierzającej do zastąpienia prawdziwych, głębokich reform w wymiarze sprawiedliwości, jakich jesteśmy zwolennikami, zmianami pozornymi i polegającymi na wprowadzeniu kontroli administracji rządowej nad sądami, zamiast słusznej i konstytucyjnie uzasadnionej w art. 4 – kontroli Narodu.

Z wyrazami należnego szacunku

Janusz Sanocki – Poseł na Sejm RP
Jerzy Jachnik – Poseł na Sejm RP

Autor

- Gazeta Bałtycka

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika