Ryszard Petru – samozwańczy lider
Przed Nowym Rokiem pan Ryszard Petru, do niedawna pracownik szeroko rozumianej sfery bankowej, polityk jak się patrzy, „obdarował” społeczeństwo pięknym orędziem. Przyznaję, godne było największych przywódców współczesnego świata. Może Angeli Merkel, może Baracka Obamy, może Władimira Putina, a może nawet Kim Dzong Una.
Wspomniany pan Ryszard Petru był uprzejmy określić się także mianem „lidera opozycji”. Zabrzmiało to wyjątkowo interesująco w ustach człowieka przewodzącego partii, która wprowadziła do Sejmu Rzeczpospolitej aż dwudziestu ośmiu posłów. Mówiąc szczerze chciałem nad wystąpieniem pana Ryszarda przejść do tak zwanego porządku dziennego. Ale dwa dni temu opublikowane zostały wyjątkowo interesujące wyniki pewnego sondażu wyborczego. I cóż ciekawego te wyniki pokazują? Ano to, że pan Ryszard nie jest już liderem opozycji. On jest już liderem partii rządzącej! Oto objawił się nam wreszcie działacz na miarę takich tuzów polityki jak wspomniani wyżej.
No cóż? Czasem mówi się o tak zwanych samosprawdzających się wróżbach. Podejrzewam, że czegoś takiego oczekują siły sprzyjające obecnej sejmowej opozycji. Wróżba przedstawiona przez firmę prowadzącą omawiany „sondaż” (cudzysłów nie jest przypadkowy) zapewne ma być taką właśnie, samosprawdzającą się.
Ponieważ mam już swoje lata, sporo widziałem i przeżyłem, pozwolę sobie na dwie niewielkie uwagi. Jak tak dalej pójdzie, to za miesiąc, dwa – pan Ryszard w sondażach otrzyma jakieś 107,2 % głosów. Są jeszcze w Polsce specjaliści, którzy to mogą załatwić!
I uwaga druga. Facet o nazwisku Gierek, który takim poparciem się cieszył, próbował zbudować drugą Polskę. Biorąc pod uwagę nasze ówczesne uwarunkowania gotów jestem zaryzykować stwierdzenie, że prawie mu się to udało. Nie sądzę, żeby pan Ryszard był równie skuteczny.
I po co tyle jadu? Czy tak trudno zrozumieć, że przy obecnych warunkach politycznych, stagnacji PO i rosnącemu poparciu Nowoczesnej, która punktuje PiS przy każdej możliwej okazji przy aprobacie społeczeństwa, tak właśnie wygląda rozkład sił? To, że jeden sondaż nie ma znaczenia, wie każdy. Proszę jednak spojrzeć na trend i kilka innych robionych dla różnych instytucji (nie te robione dla GB i „Niezależnej” nie są wiarygodne). Petru może i jest samozwańczym liderem opozycji, ale nikt z jej członków nie ma nic przeciwko. Nie pozdrawiam.
Jakaś opozycja musi być, ale nasza demokracja nie jest zbyt mocna, mocny jest zaś pan Kaczyński, i dobrze, bo w polityce trzeba mieć kręgosłup. Ale potrzebna jest też dyplomacja, której brak nawet tym z najwyższej półki. Pan Petru jest nową twarzą i myśli, że zbawi nas, ale nic od razu, każdego ptaka, trzeba najpierw poznać, cóż on za jeden, jakie są jego hobby, jako ekonomisty, bo pan Petru jeszcze politykiem nie jest….nic od razu, na wszystko potrzebny czas. Pan Petru przypomina pana Palikota, który wycofał się z polityki, ponieważ jesteśmy społeczeństwem konserwatywnym raczej. To czy pan Petru zaistnieje w polityce, a przede wszystkim pomoże Polsce, zależy od niego samego, pod warunkiem, że przyjmie do wiadomości, że właśnie jesteśmy dosyć konserwatywni w poglądach i światopoglądzie..
Nieźle. Szybciutka zmiana banana. A gdzie PO,SLD i reszta prosiąt? Nagle się politycznie rozpłyneli? To kolejny „cud nad Wisłą. Polacy wyszli na ulice? Prosiaczki wyszły na ulicę, bo korytko się puste zrobiło. A PIS to tylko nowe stadko prosiaczkow.To teraz EU będzie nam wprowadzała demokrację tak jak US w Iraku, Syrii etc. Dobrze, że EU jeszcze nie ma armii, ale lada dzień taka armia powstanie, projekt zgłoszony-do obrony granic EU i……. obrony demokracji. LOL