Mamy sposób na odrzuconą reklamację – sąd inny niż wszystkie | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 10.02.2015

Mamy sposób na odrzuconą reklamację – sąd inny niż wszystkie

Wymagania klientów rosną, a wraz z nimi gotowość do reklamowania towarów. Rośnie też świadomość dotycząca praw konsumentów z których korzystamy coraz częściej. Ale czy naprawdę robimy to dobrze? Wiele osób otrzymując negatywne rozpatrzenie reklamacji odpuszcza albo przeciwnie – straszy sprzedawcę sądami. Można jednak inaczej – polubowne rozstrzyganie sporów z przedsiębiorcami dopiero raczkuje, ale już wiadomo, że w ciągu następnych lat może stać się bardzo popularne.

Mamy sposób na odrzuconą reklamację – sąd inny niż wszystkie

Sytuacja jest znana, wręcz klasyczna: klient reklamuje towar, przedsiębiorca ją odrzuca i mamy klincz. Jeśli nabywca nie zgadza się z decyzją sprzedawcy może skorzystać z, dobrze zresztą znanych na Zachodzie, alternatywnych metod rozstrzygania sporów (ADR od Alternative Dispute Resolution).

Tanio i szybko – sąd jak żaden inny

Alternatywne metody rozstrzygania sporów mają sporo atutów – prowadzone są bez udziału sądu, ponieważ jego kompetencje przejmuje niezależna osoba trzecia np. arbiter. Takie postępowania są też bardzo tanie, zwykle nawet nieodpłatne i szybkie. Jak z nich skorzystać? W polubownym rozstrzygnięciu sporu z przedsiębiorcą pomóc mogą Wojewódzkie Inspektoraty Inspekcji Handlowej, w których prowadzone są mediacje bądź tzw. Stałe Polubowne Konsumenckie (SPSK). Rozstrzygają one w sporach dotyczących zakupionego towaru bądź usługi, dlatego można do nich zgłosić się np. w sprawie sporu o reklamację kurtki, jak i sporu o reklamację usług remontowych. Konsument może sam wnieść skargę do SPSK – wystarczy iż uda się on do terenowego Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej z odpowiednim wnioskiem – specjalny formularz wniosku pobrać można bezpośrednio ze stron internetowych poszczególnych Inspektoratów (link do spisu: http://www.uokik.gov.pl/wazne_adresy.php#faq595).

Ugoda lub wyrok – wasz wybór

Koszty takiego postępowania są bezpłatne, jednakże w trakcie jego trwania mogą pojawić się jakieś dodatkowe należności np. związane z wykonaniem ekspertyzy. Jeśli konsument chce aby w sporze reprezentował go ktoś inny niż on sam bądź najbliższa rodzina (czyli np. prawnik), musi uiścić opłatę skarbową w wysokości 17 zł.

– Rozwiązanie sporu przez Stały Polubowny Sąd Konsumencki kończy się ugodą bądź wyrokiem, który podkreślmy, ma moc wyroku sądu powszechnego. Od wyroku tego można wnieść skargę do sądu powszechnego, ale tylko jeżeli w trakcie postępowania doszło do uchybień formalnych lub proceduralnych – mówi mecenas Syryca z Fic, Syryca Kancelarii Radców Prawnych Sp. P. – Skargę tego rodzaju należy wnieść w ciągu trzech miesięcy od daty doręczenia wyroku – dodaje mec. Syryca. Jeśli strony sporu zawrą przed sądem polubownym ugodę nie mogą jej już dalej zaskarżać.

Autor

- Gazeta Bałtycka

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>