Czy polskiej branży futrzarskiej grozi całkowita likwidacja?
Polska branża hodowli zwierząt futerkowych należy do potentatów światowych. Jesteśmy drugim producentem w Europie i trzecim na świecie. Roczne przychody branży sięgają 600 mln euro, a eksport przynosi Polsce 1,3 mld zł. W Polsce funkcjonuje 1114 ferm hodowlanych, zatrudniających 13 tys. osób.
I nagle cała branża, kilkanaście tysięcy ludzi, tysiąc ferm, miliardy dochodu – wszystko to pójdzie w diabły. Do Sejmu wpłynęły dwa zgodne projekty ustaw zakazujących hodowli zwierząt futerkowych – jeden wniosła grupa posłów z PiS, drugi z PO. Obydwa przewidują likwidację całej dochodowej branży w imię jak to określają autorzy – „dobrostanu zwierząt”.
A ponieważ i partia rządząca i największa opozycyjna są w tej materii zgodne – to branża futrzarska zostanie w Polsce zlikwidowana. Rozkaz już został wydany. Po stronie Platformy zwyciężyły lewicowe tendencje rosnące w tym ugrupowaniu od dawna, a po stronie PiS? Po stronie PiS ani chybi zwyciężył wpływ kota Prezesa. No bo czyj? Gdyby Prezes hodował pytona, co rano rzucał my do pożarcia myszy (też zwierzęta futerkowe) do głowy by mu nie przyszło litować się nad losem norek. Ale kot – ulubieniec Wodza jest też futerkowcem i w imię solidarności wszystkich futerkowców wymógł na swoim właścicielu ochronę ustawową swoich kuzynów z polskich ferm. Tak co ty poczniesz? Na kota Prezesa nie ma rady. Czy jednak w tej poważnej sytuacji żarty z kota nie są przypadkiem niestosowne? To trochę jak żartować na pogrzebie i to pogrzebie całej branży, likwidacji tysięcy miejsc i wymiernej szkody gospodarczej dla Polski.
Skąd wzięło się to szaleństwo, które – w imię „dobrostanu zwierząt”- każe likwidować tradycyjną działalność człowieka jaką jest hodowla czy myślistwo? Skąd i do czego nas zaprowadzi? Bo przecież jak już zlikwidujemy hodowlę futerkwoców w imię dobrostanu norek, to stanie na porządku dziennym „dobrostan” trzody chlewnej, kur czy baranów. A co to świnia nie ma prawa do „dobrostanu” tak jak szynszyle czy lisy srebrzyste? Oczywiście, że ma i wkrótce bojownicy o „dobrostan” zwierząt ruszą na kolejny odcinek frontu.
Co prawda Prezes – o ile mi wiadomo – przynajmniej w domu nie hoduje żadnej świni, ale nie wiadomo czy te inteligentne w końcu zwierzęta, nie mają lobbystów w jego otoczeniu. Podobnie kury, zwłaszcza kury domowe. Tak więc tendencja jest wyraźna – zwierzęta, w zamierzeniu bojowników o „dobrostan” muszą zostać zrównane z prawami ludzi, a nawet dostać prawa większe. Może zatem jeszcze nie dziś, nie jutro ale już wkrótce będziemy musieli pożegnać się z tradycyjnym schabowym, golonką a nawet jajeczkiem i oscypkiem bo nie da się tych produktów uzyskać bez naruszania dobrostanu świń, kur i owieczek. Dobrostan bacy nie jest istotny.
I nie ma tu żadnych żartów – radykalni obrońcy zwierząt są zwolennikami tzw. weganizmu. Rezygnują z jedzenia nie tylko mięsa, ale też produktów, których wytwarzanie wiąże się z eksploatacją zwierząt, takich jak: nabiał (w tym jajka) czy miód. Weganie nie stosują kosmetyków i nie kupują ubrań powstałych z odzwierzęcych surowców (skóry, futra, wełna, jedwab), nie biorą udziału w rozrywkach, w których wykorzystuje się zwierzęta jak polowania, zoo, rodeo, czy cyrk.
I – Szanowny Czytelniku – jakby Ci się poglądy weganów nie wydawały śmieszne i marginalne, to mnie nie jest do śmiechu. Zwolennicy całkowitej likwidacji własności, wspólnego uprawiania ziemi, ba – nawet wspólnego posiadania żon też wydawali się w połowie XIX wieku nieszkodliwymi wariatami. Aż w końcu wywołali w Rosji rewolucję i wcielali swoje poglądy w życie przez trzy pokolenia. I co z tego, że głosili likwidację kary śmierci i więzień kiedy wymordowali kilkadziesiąt milionów ludzi, a cały kraj zamienili w więzienie.
Nie ma gwarancji, że wariaci potępiający zjedzenia jajka byliby dla nas bardziej wyrozumiali niż bolszewicy. A już my jajcarze bylibyśmy najsurowiej ścigani. Jajcarze jako awangarda kontrrewolucji! I do tegośmy doszli oddając rządy w łapy kota Prezesa!
„I – Szanowny Czytelniku – jakby Ci się poglądy weganów nie wydawały śmieszne i marginalne, to mnie nie jest do śmiechu.”
Oj pania januszu wąsaty, dzis zero gwiazdek…
Dobrostan zwierzat to dla pana cudzyslowie, a masowe przemyslowe mordowanie a zwiarzakow to „chrzescijanstwo” pewnie ?
Zwierze jest czujace ! ten swiat ktory pan zna juz upada,
a mnie, mimo iz weganem nie jestem (Ale popieram !) wstyd za pana i bedzie fala podobnych komentarzy !
Obciach !
Starym programem pan zyje.
Miesozercy i tak wymra, bo jedzenia miesa zabija…
Paktycznie wstyd !
Futrzarska branża śmierci musi zniknąć, dla dobra Polski !
Tak, tej NOWEJ Polski, wolnej od szaleństwa pisu, ani po.
A pan poseł bardzo niezdrowo wygląda, podkrążone oczy a jedzących zdrowo atakuje…
Proszę się obudzić, panie pośle : jest 2018 , halo, wszyscy w domu ?
Już nawet naukowcy mówią że jedzenia mięsa szkodzi, i że zwierzęta czują ból, cierpienie, emocje mają.
zabijanie zwierząt nie z głodu, ale dla przyjemności czy zysku powinno być karalne !
takie jest prawo natury zresztą…
Zaraz ten artykulik wrzucimy dalej. Naprawde, skompromitował się pan.
Tylko się pan ośmieszył, panie starszy…
To juz nie te czasy na takie pisanie bez serca, jak pana.
A śmieszne i marginalne to panskie plecenie jest !
Zwierze nie jest rzecza !
Weganizm to najzdrowsza dieta obecnie.
A pan, jak sie pochoruje od miesa, dopiero wtedy pozaluje, jak juz moze bedzie za pozno, mieso straszliwie obciaza organizm, a rzeznie najbardziej zatruwaja srodowisko, no ale skad mialby pan to wiedziec ?
Zycze wiecej rozumu, pozdrawiam.
„Czy polskiej branży futrzarskiej grozi całkowita likwidacja?”
Oby jak najszybciej !!!
Janusze polityki dajta spokój sobie i zwierzakom !
Tak, „cała branża, kilkanaście tysięcy ludzi, tysiąc ferm, miliardy dochodu” – oparte na zabijaniu, niech przepadnie !
Kompromitacja janusza polityki haha.
No ale faktycznie to straszne a nie śmieszne, zero współczucia, ten świat który pan poseł popiera już się rozpada i tak…
Ale on tego nie widzi. No to my jestemy po to aby pokazać że nowe czasy już są…i warto żyć świadomie.
Pozdrowienia, mimo wszystko.
STOP futrzarskiemu przemysłowi ! Empatia…
Przemysł mięsny niszczy ziemię najbardziej !
Ale zatruty umysł pana posła nie rozumie tego jeszcze.
Całą ta chora ekonomia jest oparta także na wyzysku zwierząt, zabijaniu ich, bezdusznej eksploatacji !
Dosyć !
I dosyć pańskiego bzdurzenia, świat który pan zna się zawali a dla dobra przyszłych pokoleń tak musi być !
Powrót do świadomości Gai jest niezbędny, aby uzdrowić ziemię i ludzi.
A czytelnicy Bałtyckiej to nie takie osły bez serca,
jak pan !
Obciach, faktycznie.
Jest pan osoba publiczna, posłem…JAKIM prawem szkaluje pan wegan, próbuje ośmieszyć,
to jest podłe, wręcz wredne ?!!
Rozsyłamy to znajomym. Następnym razem dobrze się pan zastanowi, zanim taki hejt popełni…
Artykuł dno. Pisane, jak ktoś słusznie zauważył, bez empatii, serca, świadomości.
Współczuję i żegnam.
I jakim prawem starszy panie,
porównujesz wegan do komunistów ???
To już za dużo !
Typowy hejt nieświadomego przedstawiciela pokolenia pepsi…
Żenada, obciach, czemu publikujecie takie patologie ?
No tak: widać komu to się naraził autor artykułu – bo pisał szczerze co czuje. I to jest wolność słowa ; a komentarze no cóż? Płoną z nienawiści i wściekłości..
„Bo pisal szczerze co czuje”
tak, a ja tez szczerze pisze ze porownywanie wegan do komunistow jest naganne, skandaliczne i ten pan tylko ignorancje swoja pokazal, posel osiol…
Szkoda gadac, stary beeee baran i tyle. Wstyd…
Drogi Panie Sanocki.
Niech się Pan nie przejmuje spamem wegańskiego kultu, mimo że mają rację w kilku kwestiach, nie mają pojęcia gdzie, dla czego ani co się z tym wszystkim wiąże.
Chcą zakończenia cierpienia zwierząt, lecz chcą zrobić to przez zakazanie humanitarnego pozyskiwania surowców zwierzęcych – futer w Polsce, co poskutkuje zruinowaniem wielomilionowego przemysłu krajowego zatrudniającego tysiące naszych rodaków, co jedynie osłabi nas i zredukuje konkurencje dla Chin.
Tam przemysł futerniczy również kwitnie, z tym że w przeciwieństwie do nas uśmiercenie zwierzęcia przed rozpoczęciem zdzierania z niego skóry jest nie tylko uważane za niepotrzebną stratę czasu, ale i uznawane za detrymentalny czynnik redukujący jakość futra.
Opowiadają ludziom jak to ich dieta jest najwspanialsza i najzdrowsza, że jedzenie mięsa jest szkodliwe i znowu mają trochę racji, lecz toną w ignorancji poza tym.
Przemysł mięsny hoduje zwierzęta w klatkach na ogromną skalę, w celu wyłącznie na ubój/jajka/mleko, szprycuje je sterydami lub innym tego typu świństwem aby były jak najatrakcyjniejsze, największe, najtłustsze a następnie sprzedaje w hurcie jako podstawowy element diety dla populacji, na którą następnie te środki przesiąkają, czyniąc otyłą oraz zdeformowaną.
Na ten moment najbezpieczniejszym mięsem, poza mięsem od rolnika którego zna się osobiście, zdaje się być dziczyzna.
Ją też starają się zakazać.
Są przeciwni wełnianej odzieży, miodu oraz czegokolwiek pochodzącego od zwierząt, nawet jeśli nie czyni im to krzywdy.
Burzą się też straszliwie że to źle że się porównuje ich z komunistami. Mają rację, komunizm to ruch polityczny, weganizm to ruch lifestylowo-religijny.
Podobna logika argumentów w obu ruchach oraz całkowita nienawiść dla jakiejkolwiek opozycji, widoczna tutaj pod postacią wyzwisk oraz życzenia śmierci Panu oraz wszyskim innym swoim przeciwnikom, to cechy łączące.
Wciąż troche jak porównywanie jabłek z pomarańczami.
PS Tutaj NIKT poslowi Sanockiemu smierci nie zyczyl,
tylko wypunktowal ze -skoro je mieso – sam sobie ta smierc szykuje !
I tyle. Bo wyglada niezdrowo bardzo…sam sobie krzywde robi.
Weganie bywaja fanatyczni,to jedno.
Ale cala nasza cywilizacja to kultura smierci, ten model sie nie sprawdzil, eksploatacja zasobow ziemi i „czynienie sobie ziemi poddanej” doprowadzila spoleczenstwa do ruiny mentalnej, fizycznej, ekonomicznej…
To ze ludzie zyjacy z cierpienia i smeirci zwierzat straca prace to swietnie, moze zajma sie czyms pozytywnym, pozytecznym ?
Weganie to nie PIS ! Sa radykalni, fakt, ale to takie czasy.
Wszystko to co idzie starym programem, zostanie i tak zniszczone, jak nie przez wojne to katastrofy naturalne bo ludzkosc od dawna w slepej uliczce jest.
Zatem tacy jak pan Sanocki obudza sie z reka w nocniku,
a to co napisal powyzej to kompromitacja jedynie.
No ale nie kazdy to pojmie. Dla takich jak autor artykuliku wydaje sie juz byc za pozno…
ten stary program, stary swiat upada, odchodzi na smietnik historii, czy to sie komu podoba czy nie.
pozdrawiam,
Znani POLSCY WEGANIE i wegetarianie
https://www.dailyvibes.pl/single-post/polskie-gwiazdy-które-nie-jedzą-mięsa
Robimy akcje przeciwko hejtowi posła Sanockiego i piszemy do wszystkich z poniższej listy o jego dyskryminacji o czernianiu wegan , niech nie będzie bezkarny…bo jest afera !
Pan poseł żyje przeszłością, a teraz zobaczy że czasy się zmieniły i ludzie mają serce, a takie patologię jak myślistwo i przemysłowy chów zwierząt znikają na śmietniku historii…tam ich miejsce.
Oj, będzie wstyd panu osłowi, ups posłowi miało być, haha.
PS WARTO poczytac, czy sie komu podoba czy nie, zmiana nadchodzi :
https://www.fakt.pl/pieniadze/zakupy/ograniczamy-spozycie-miesa-polacy-jedza-coraz-wiecej-roslin/h1ddjqy
Super artykuł, napisał pan samą prawdę w bardzo dosadny i obrazowy sposób. Dla mnie osobiście niczym się nie różni hodowla zwierząt futerkowych od hodowli drobiu czy trzody chlewnej. I nie rozumiem takiego tłumaczenie że zwierzęta hodowane na futro to bestialstwo i bandytyzm. Jak by świnia pewnie miała ładne i mięciutkie futerko to by na pewno pojawiły się podobne głosy że hodowla trzody chlewnej jest nie etyczna, a ludzie którzy to robią to zwyrodnialcy bez sumienia. Wszyscy jemy mięso które jest uzyskiwane z mordowania zwierząt i inne produkty zwierzęce, więc nie bądźcie hipokrytami i nie niszczcie rodzin które mają pozaciągane duże kredyty w bankach, które poświęciły całe swoje życie na wyspecjalizowaniu się akurat w hodowli zwierząt futerkowych. Mam nadzieje że ten zakaz hodowli nie przejdzie.
„Wszyscy jemy mięso które jest uzyskiwane z mordowania zwierząt i inne produkty zwierzęce, więc nie bądźcie hipokrytami ”
NIE, my mięasa nie jemy od lat, zatem Pawle nie generalizuj,
sa juz tysiace wegan i wegetarian w PL, a miliony na ŚWIECIE :
TWOJA ARGUMENTACJA, TAK JAK TEN NIESZCZĘSNY „ARTYKUŁ” posła Sanockiego jest z poprzedniej epoki, albo z mentalnego średniowiecza.
Jak mają się tysiące wegan i wegetarian do ogółu ludności mieszkających w Polsce? Czy aby dogodzić kilku tysiącom ludzi należy odmówić mięsa milionom innych? Gdzie ta demokracja i wolność wyboru? Jestem ciekawy kiedy zaczną zakazywać sporzywania miesa np. tygrysom albo lwom. W końcu zwierzęta na które te polują giną w okropnych meczarniach – zapewne jeszcze żyją gdy ich ciała są rozszarpywane.
Aaa, ten Paweł to jakis opózniony…
JAKIE WSZYSCY ??? Obciach i tyle !
Ja tez nie jem mięsa, od dawna. Co za bzdury, pośle Sanocki…
Ignorancja nie jest usprawiedliwieniem.
Ludzie, proszę Was, zacznijcie myśleć samodzielnie! Jeśli ktoś chce jeść mięso to niech je, jeśli nie chce to niech nie je. Jeśli spadnie popyt na mięso bo coraz więcej ludzi będzie przechodzić na wegetarianizm to automatycznie stanie się to mniej opłacalne dla producentów tego mięsa. Jeśli jest popyt na futra to te futra będą produkowane czy to w Polsce czy gdziekolwiek indziej na świecie. Natomiast retoryka większości jest taka, że tylko i wyłącznie ich punkt widzenia jest poprawny i obrzucają błotem tych co myślą inaczej niż oni.
branża futrzarska ? 1005 STRAT . całkowicie nieopłacalne nierentowne niepotrzebne g..no