Czy czeka nas wielka narodowa manifestacja? | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 2.08.2017

Czy czeka nas wielka narodowa manifestacja?

Czy dzisiaj powinniśmy, jak co roku, czekać do 10 listopada, by zademonstrować naszą prawdziwą jedność i siłę we wspólnym marszu?

Moment jest specjalny. Opozycja zawłaszcza nasze symbole. Powołują się na „Solidarność”. Śpiewają „Mury” Jacka Kaczmarskiego. Kłamliwie określają siebie reprezentantami narodu. I taki idzie w świat! Dla Niemca, Szweda, Francuza, Amerykanina to demonstrują polscy obywatele.
A my siedzimy cicho i czekamy, Bóg wie na co.

Panie przewodniczący Solidarności Piotrze Duda! To wasze demonstracje zawsze wskazywały prawdziwie czego chce naród. Powiedział pan pewnego razu: – „Gdy my wyjdziemy na ulice, to przykryjemy ich czapkami!”. Mając na myśli ubecję, fircyków z KODu i pseudo obywateli. Czy właśnie dzisiaj nie jest właściwy moment, by to przykrywanie czapkami zrealizować? I proszę zauważyć, co powiedzą w CNN, BBC, czy ARD, jak pokażą tłumy Solidarności popierające rząd. I nie tylko związkowcy pójdą z wami. Tysiące Polaków czeka z niecierpliwością, by znowu ktoś ich poprowadził. I to już nie Wałęsa, nie Frasyniuk, czy Kijowski. I na pewno nie Schetyna, czy Petru.

Można by się zastanowić, czy 15 sierpnia, w święto państwowe i kościelne, dzień Wniebowzięcia Maryi Panny i Święto Wojska Polskiego, Polacy nie powinni pójść razem we wielkiej demonstracji popierającej działania władzy, by ponownie zaznaczyć prawidłowość swojej wyborczej decyzji.

By po dwóch latach od wyborów, potwierdzić, że nadal uważają, że ich decyzja była słuszna, że władza realizuje to, do czego się zobowiązała, a my nadal popieramy nasz wybór.

Mogę sobie wyobrazić, jak po tradycyjnej paradzie wojskowej i historycznej, z trybuny zejdą Andrzej Duda, pani premier Brata Szydło, marszałkowie Sejmu i Senatu; ministrowie, senatorzy i i otworzą wielki pochód, obywateli i związkowców Solidarności, który ulicami Warszawy przemaszeruje. Pokażmy, jak jest faktycznie. Jakie są prawdziwe proporcje w narodzie. Kto jest za, a kto jest przeciw.

W pierwszym szeregu przywódców państwa honorowe miejsce należy się prezesowi zwycięskiej partii Prawo i Sprawiedliwość, Jarosławowi Kaczyńskiemu. Faktycznemu twórcy Zjednoczonej Prawicy i Dobrej Zmiany. Pierwszemu politykowi, który w Polsce pochylił się nad obywatelami.

Nagle w Polsce zaczęło robić się dobrze, gdy powiedział tylko trzy słowa: – Wystarczy nie kraść! T o w dużej mierze przeciwko tym słowom protestują ludzie antypisu i totalnej opozycji. Jakże to?! Nie kraść?

Marzy mi się taka sierpniowa demonstracja. I przekonany jestem, że również milionom Polaków. I setki tysięcy nas na taką demonstrację przyjedzie z całego kraju. Za własne pieniądze a nie Sorosa, czy Springera, a może nawet Putina.

Autor

- publicysta. Z zawodu inżynier elektronik pracujący od 30 lat za granicą na morzu. Konserwatysta.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika