Czystki i represje na Majdanie. Czy Rosja brała w tym udział? | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 3.04.2014

Czystki i represje na Majdanie. Czy Rosja brała w tym udział?

Do masakry w lutym br. na Placu Niepodległości w Kijowie przyczyniło się 26 agentów kontrwywiadu rosyjskiego FSB. Ogłosił to na konferencji prasowej w Kijowie szef ukraińskiej tajnej służby SBU Walentyn Nalywajczenko. Według niego Rosjanie przywozili na Ukrainę dużo materiałów wybuchowych. Ukraina prosi Rosję o oficjalne wyjaśnienia. Rzecznik rosyjskiego zaprzecza ukraińskim zarzutom.

ofiara_Majdanu

Nalywaczenko ustalił tożsamość wszystkich osób, które w lutym strzelały z ostrej amunicji w Kijowie. Zatrzymano dwunastu członków „czarnej roty” – specjalnych jednostek prewencyjnych posłanych na interwencję na Majdanie. Odpowiedzialność za wydane rozkazy ponosi były prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz oraz były minister spraw wewnętrznych Ukrainy, Witalij Zacharczenko. Obaj ratowali się ucieczką – powiedział szef SBU.
Tymczasem na wczorajszej konferencji prasowej Janukowycz zaprzecza, jakoby wydał rozkaz strzelania do ludzi. Skrytykował wręcz stosowanie przemocy prowadzące do rozlewu krwi.

Nalywaczenko powiedział dalej na konferencji prasowej, że około 20 grudnia w siedzibie ukraińskiej SBU działało 20 agentów rosyjskiej FSB, kolejnych 6 doszło w styczniu. – Mamy poważne dowody, żeby sądzić, że ci ludzie byli zaangażowani w planowanie i realizację tzak zwanych operacyj antyterrorystycznych – twierdzi Nalywajczenko. – Apelujemy do strony rosyjskiej o podanie informacji, co ci ludzie tam robili. Chcemy poznać ich nazwiska i stopnie – dodał.

Rzecznik rosyjskiego odrzucił zarzuty ukraińskiej strony. – Takie oświadczenie pozostanie na sumieniu tych, którzy je powiedzieli.

Nalywajczenko oznajmił również, że 20 stycznia wysłano kilka samolotów transportowych na lotnisko Hostomel w pobliżu Kijowa z ponad pięcioma tonami materiałów wybuchowych. Rosyjskie samoloty startowały z lotniska Czkalowski, które leży 30 km na północny wschód od Moskwy. Materiały te przeznaczono dla ukraińskiej fabryki materiałów wybuchowych w Siergijew Posad. – Rodzi się pytanie, kto zlecił ich transport i dlaczego? Na to pytanie mają odpowiedzieć rosyjskie tajne służby – rzekł Nalywajczenko.

Według niego rosyjscy eksperci nie tylko uczestniczyli w represjach na Majdanie, ale opracowywali także plan „czystek” na Placu Niepodległości – tzn. usuwania obozu, namiotów i prowizorycznych miejsc noclegowych. Plany na wyrzucenie opozycji z centrum Kijowa opracowali rosyjscy oficerowie o pseudonimach Wełna i Bumerang. Ukraiński minister spraw wewnętrznych, Arsen Awakow, powiedział na konferencji prasowej, że bezpośrednio za ponad 100 osób odpowiedzialność ponosi około 30 członków wojsk ukraińskiego ministerstwa i tajnych służb SBU. Nazwiska niektórych z nich są już znane, część aresztowano – w tym jednego z dowódców.

Prokuratura Generalna Ukrainy wydała nakaz aresztowania byłego prezydenta Janukowycza i byłego szefa SBU – Oleksandra Jakymenkę. Według Nalywajczenki protestujących zaatakował oddział bojowników jednostki Alfa, specjalne komando kontrolowane przez ukraińskie tajne służby. Ponad stu uzbrojonych ludzi z tej jednostki zostało rozmieszczone na dachu centrali w pobliżu Placu Niepodległości i z tego miejsca strzelali z ostrej amunicji w tłum. Inni napastnicy strzelali z budynków przy bulwarze Chresczatyk.

Wiele osób odpowiedzialnych za rozlew krwi na Majdanie w lutym br. ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości na Krymie pod ochroną władz rosyjskich – zakończył Nalywajczenko.

Źródło:  Ceske Noviny

Autor

- Gazeta Bałtycka

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika