Dlaczego PiS ma szansę rządzić bardzo długo?
Czy Prawo i Sprawiedliwość ma szanse na długie rządy? Wbrew przepowiedniom dzisiejszej opozycji – uważam, że tak. Dlaczego?
PiS jest chyba pierwszą partią po ustrojowych przemianach roku 1989, która stara się realnie zrobić coś dla tych z nas, którzy nie do końca potrafili odnaleźć się w „rynkowej” rzeczywistości. Osławiony, po wielokroć opiewany przez panią premier Beatę Szydło jako niemal zbawienie dla Polski i Polaków program Rodzina 500+ stanowi rzeczywiste, a nie pozorowane wsparcie dla „maluczkich”. Jeśli rządzącym uda się realizować ten program do następnych wyborów, wcale niemała grupa ludzi, poddana odpowiedniej propagandowej obróbce, niewątpliwie odda głos na swoich dobroczyńców.
Przypomnę, że na sztandarach PiS widniało jeszcze jedno ważne dla przeciętnego obywatela hasło. Przywrócenie wieku uprawniającego do przejścia na emeryturę w wieku sześćdziesięciu pięciu lat dla mężczyzn i sześćdziesięciu – dla kobiet. Myślę, że z uwagi na koszty tego programu na razie został on odłożony w czasie. Jestem przekonany, że realizacja tego odważnego dzieła nastąpi mniej więcej na rok przed kolejnymi wyborami. Jeśli tak będzie, to kolejna grupa „nagle i niespodziewanie” usatysfakcjonowanych obywateli będzie miała na kogo głosować. A koszty będą nieporównywalnie mniejsze niż gdyby wprowadzać ten program tak szybko i skutecznie, jak np. zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym.
Od pewnego czasu partia rządząca obsadza swoimi ludźmi praktycznie wszystkie spółki będące we władaniu Skarbu Państwa. Przyzwyczailiśmy się już, że jest to normalne. Otóż normalne to nie jest. Ale ma swój wpływ na wyniki kolejnych wyborów. Nie tylko dlatego, że otwiera się cała masa intratnych stanowisk dla różnych pociotków, kumpli, znajomych i znajomych tych znajomych. To tylko stosunkowo wąska grupa potencjalnych wyborców, którzy w dowód wdzięczności i dla własnej, często finansowej satysfakcji, oddadzą głos na swoich dobroczyńców. Znacznie ważniejszy, przynajmniej moim zdaniem, jest fakt, że owe spółki Skarbu Państwa to są poważne firmy, mające sporo pieniędzy i możliwości oddziaływania na lokalne (w miejscu prowadzonej działalności) sfery społeczne. Chyba nie muszę podkreślać, jak wiele firm, firemek i indywidualnych ludzi w miarę dobrze żyje dzięki bliskiej współpracy na przykład z KGHM (remonty, sprzątanie, wyżywienie, utrzymanie zieleni, tłumaczenia, transport i Bóg jeden wie, co tam jeszcze). Wcale nie najmniej ważne jest sponsorowanie (jak najbardziej oficjalne) różnych klubów, imprez, instytucji. Umiejętne „sterowanie” tymi procesami wpływającymi na lokalne procesy gospodarcze może przyczynić partii rządzącej znacznej ilości głosów. Więcej, umiejętne, szybkie i sprawne działania w tym zakresie spowodować mogą, że rozpadną się, a przynajmniej mocno nadwyrężone zostaną różne lokalne układy podobnego rodzaju, stworzone przez poprzednią koalicję rządową, a oparte na finansowych możliwościach różnych spółek samorządowych. Taki, niemal perfekcyjnie działający mechanizm, obserwować można w Gdańsku. Jeśli PiS potrafi to choćby częściowo zneutralizować, to wyniki wyborów samorządowych mogą być różne, a kolejnych parlamentarnych mogą dać Prawu i Sprawiedliwości nawet większość konstytucyjną.
Kolejnym elementem, który znaczące szanse w następnych wyborach daje Prawu i Sprawiedliwości, są dzisiejsze działania opozycji. Brutalne, rozpoczęte jeszcze przed powołaniem rządu ataki na wszystko, co on dopiero zamierzał zrobić lub robi, wyprowadzanie ludzi na ulice, angażowanie do politycznych działań instytucji zagranicznych, podważanie kompetencji rządzących na każdym kroku powodują, że PiS przedstawia się jako jedyny w Polsce obrońca „oblężonej twierdzy”, którą polityczni przeciwnicy chcą zburzyć dla dalszego „rozkradania” majątku Rzeczpospolitej, podporządkowania Polaków różnym obcym siłom.
Po ośmioletnich rządach poprzedniej koalicji, okraszonych niezliczonymi, nigdy nierozliczonymi aferami, charakteryzujących się wręcz niebywałą arogancją władzy wobec szeregowych obywateli – są to bardzo nośne hasła, stawiające Prawo i Sprawiedliwość w roli obrońcy kraju, jego obywateli, jego historii i tradycji. A więc tego wszystkiego, czego przez ostatnich kilka, kilkanaście lat zapewne Polakom brakowało.
W obliczu obecnej sytuacji międzynarodowej, wszelkiego typu zagrożeń dla stabilizacji sytuacji światowej, daje to rządzącym realne szanse na przedłużenie rządów o co najmniej kolejne cztery lata.