Gdańskie podwórka w strasznym stanie! Mieszkańcy od lat słyszą to samo: „brak środków”
Wiosna w sposób bezwzględny odkryła niedostatki sposobu gospodarowania na terenie Gdańska. Nie chodzi tu tylko o dziurawe jezdnie i brudne chodniki. O tych na codzień każdy może przekonać się, jeżdżąc i chodząc po głównych ulicach miasta.
Zwróćmy jednak uwagę na nieco inny problem. Może mniej widoczny, ale rzucający się w oczy. Może nie turystom spacerującym po Trakcie Królewskim, może nie prezydentowi miasta urzędującemu przy ul. Nowe Ogrody.
Ten problem to nasze, gdańskie podwórka i tereny obok blokowisk. Brudne, zaniedbane, z rozwalającymi się śmietnikami, z zaniedbanymi instalacjami odprowadzającymi wodę, z trawnikami rozrytymi przez wałęsające się już niemal po centrum miasta dziki.
Niektóre z tych terenów zostały wykupione przez lokatorów i za ich stan nie odpowiadają władze miasta. Ale znakomita większość tych terenów należy ciągle do miasta. I to właśnie władze miejskie mają obowiązek zadbać o ich estetykę i właściwe zagospodarowanie.
Tak wyglądają podwórka przy jednej z reprezentacyjnych ulic w centrum Gdańska – ul. Grobla I.
(Fot. Gazeta Bałtycka)
Przy wysokości płaconych przez gdańszczan podatków, opłat lokalnych i innych danin nie przyjmuję do wiadomości, że „aktualnie brak środków w budżecie miasta”. Ta piosenka już jest nudna.
W Gdańsku niemal na wszystko, co ma służyć mieszkańcom, „brak środków”. To może trzeba zastanowić się, które wydatki są zbędne (a takich pozycji jest wcale nie tak mało) i może pora zacząć działać dla dobra mieszkańców? W końcu to właśnie w tym celu, szanowni włodarze miasta, zostaliście przez gdańszczan na czas określony wynajęci do pracy.
A moze uda sie na tym zarobic…niech przewodnicy niemieckich wycieczek, zwiedzajac z zachwytem ul.Grobla I z malownicza fontanną oraz kaplicą królewska jako atrakcje dorzucają wejście na takie podwórka…ach chyba już ktoś na to wpadł bo w lecie tłumy rozszalałych turystów używa na całego na owych podwórkach oddając kał i mocz gdzie popadnie.
Zamiast filozofować, weź komunalny nierobie miotłę i szuflę i sprzątnij chociaż swoje obejście. miasto ma ci też kibel wyczyścić i w szafie poukładać?
Teee admin, weź jeszzce ze 100 kciuków tutaj zapodaj – będzie bardziej wiarygodnie:)) A urzędaskiem żadnym nie jestem i nie byłem stwierdzam tylko fakt, że po pierwsze te podwórka sa od dawna własnością wspólnot, a po wtóre nie życzę sobie aby miasto było dobrodziejem komunalnych brudasów. Jak sobie sami nie posprzątają to zgnija w brudzie, zresztą w nim się najlepiej czują, hahaha
Mnie ten syf nie przeszkadza bo mieszkam w czystej okolicy. Za to tobie komunalny śmierdzielu powinien. Więc bierz miotłę, łopatę i szufluj, albo gin w smrodzie, hahaha
A w ogóle to pogratulować czujności panie irek vel admin. Każdy post szybko zripostowany, a frekwencja piszących … poraża. Brendzlujcie się nadal swoim portalikiem oszołomy. Wkrótce nawet smród po was nie zostanie.
Chyba są jakieś priorytety, na podwórku na Grobli mieszka kilka rodzin. Nowymi drogami za które można wyremontować 100 podwórek jeździ kilkaset tysięcy ludzi dziennie.
Dlatego w następnych i jeszcze następnych wyborach na pewno zagłosujemy na pana Adamowicza.