Koncert odwołali, widzów nie powiadomili. "Czujemy się zignorowani" | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 15.03.2019

Koncert odwołali, widzów nie powiadomili. „Czujemy się zignorowani”

Filharmonia Bałtycka potraktowała nas jak intruzów, czujemy się oszukani – żalą się widzowie i słuchacze, którzy wykupili bilety na wczorajszy koncert. To nie pierwsze kłopoty filharmonii na Ołowiance. Ta jednak odpowiada, że nie była organizatorem przedsięwzięcia.

Wykupili bilety, przyjechali często z odległych pomorskich miejscowości na koncert. Dopiero na miejscu dowiedzieli się, że koncert został odwołany. Wcześniej nie otrzymali w tej sprawie żadnej informacji. – Czujemy się zignorowani i potraktowani jak intruzi, tak nie powinno być – mówią niedoszli widzowie i słuchacze koncertu.

Na źle funkcjonującą Polską Filharmonię Bałtycką pod kierownictwem Romana Peruckiego widzowie, ale i muzycy skarżą się od dawna. O szeregu nieprawidłowości związanych z tą instytucją pisaliśmy wielokrotnie. Najpoważniejsze wobec Peruckiego wysunęła jednak Państwowa Inspekcja Pracy, która w 2016 roku wykazała szereg bardzo poważnych nieprawidłowości związanych z zatrudnianiem i wynagradzaniem muzyków.

Pomorski marszałek nominował skompromitowanego dyrektora!

Znany dyrygent: „Dyrektor Filharmonii Bałtyckiej przeszkadzał mi pracować!”

„Prywatny folwark dyrektora” w Filharmonii Bałtyckiej?

Strach w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej

Raport przygotowany przez PIP był dla dyrektora miażdżący. To jednak nie przeszkodziło, aby Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, który jest organem prowadzącym Filharmonię Bałtycką, decyzją Marszałka Województwa Pomorskiego Mieczysława Struka powierzył Peruckiemu kierownictwo na kolejną kadencję. Stało się to bez rozgłosu, ku ogromnemu rozczarowaniu muzyków i zdumieniu wielu obserwatorów. Do dziś nie wiemy, jakie przesłanki kierowały marszałkiem Strukiem, że przedłużył kontrakt z Peruckim.

RAPORT POKONTROLNY

Jak obecnie funkcjonuje Filharmonia Bałtycka? Zdaniem wielu obserwatorów wciąż pozostawia bardzo wiele do życzenia.

– 2 miesiące temu przez zamówiłam bilety na środowy koncert „Cały Ten Strauss” – mówi nasza Czytelniczka. – Na koncert przyjechałam z Wejherowa, z moją 80-letnią mamą. Cieszyłyśmy się bardzo, że będziemy mogły posłuchać wspólnie dobrej muzyki. Co się okazało? Otóż będąc już na miejscu okazało się, że na drzwiach wisi mała karteczka z informacją „Koncert został odwołany, bilety nie tracą ważności”. Wcześniej w żaden sposób nas o tym nie poinformowano, a jest przecież internet! Tym bardziej, że bilety były zamawiane właśnie drogą internetową. Wystarczyło wysłać maila… Obok nas było mnóstwo ludzi w podobnej sytuacji, którzy do Gdańska na próżno przyjechali z odległych miejscowości, a przecież za dojazd i zmarnowany czas nikt nam pieniędzy nie zwróci. Nie wspominając o rozczarowaniu, które jest ogromne.

Dodajmy że cena biletu na koncert „Cały Ten Strauss” wynosiła od 100 do 145 zł.

Mikołaj Dudkiewicz, rzecznik gdańskiej filharmonii tłumaczy, że był to koncert zewnętrznego organizatora i choć rzadko, to jednak zdarzają się sytuacje, w których organizator np. nie sprzedaje danego wydarzenia i niestety często informuje o tym bardzo późno. Z kolei bilety na wydarzenia sprzedaje zarówno filharmonia, jak również poszczególne bileternie i każda z nich ma odrębny system powiadamiania o odwołanych koncertach. Zdaniem rzecznika, być może konkretna bileternia miała w tym wypadku z tym problem.

naszej interwencji, na stronie internetowej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej pojawił się wpis o następującej treści:

„Szanowni Państwo,

w imieniu organizatora koncertu „Cały Ten Strauss”, czyli Solllus Entertainment Sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu, chcielibyśmy przeprosić za wszelkie niedogodności jakich doświadczyli Państwo z powodu odwołanego koncertu zaplanowanego na 13 marca 2019 roku.

Wszystkich Państwa, którzy zakupili bilety na platformie TIXER informująca, że wiadomość mailowa, zawiadamiająca o zmianie daty wydarzenia wysyłana została do Państwa dwukrotnie w terminie 09.03 oraz 11.03.

W zaistniałej sytuacji pragniemy przeprosić wszystkich, którzy nie zdążyli odebrać wiadomości, co skutkowało niepotrzebnym pojawieniem się na terenie Filharmonii. Informujemy, że w najbliższych dniach, zarówno drogą mailową jak i poprzez facebooka profilu TIXER poinformowani zostaną Państwo o nowej dacie koncertu.

Jako zewnętrzny organizator koncertu, którym nie jest jak zostało wspomniane Polska Filharmonia Bałtycka jako instytucja, jesteśmy do Państwa dyspozycji pod adresem mailowym: biuro@sollus.pl.

Dziękujemy za wyrozumiałość!”

Autor

- dziennikarz Gazety Bałtyckiej.



Moto Replika