Na siódmym piętrze dowództwa Majdanu pracował sztab ambasady USA. Z tego budynku strzelali snajperzy
Jak donosi KP, w czwartek doszło do niecodziennego wystąpienia na Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Ukraina starała się przekonać zgromadzonych do swej rezolucji potępiającej aneksję Krymu przez Rosję. Jednak ambasador Rosji przy ONZ – Witalij Czurkin – wydał takie oświadczenie, że sala na moment zamilkła…
Kryzys na Ukrainie wywołany przez siły zewnętrzne postanowił złamać odwieczne więzi łączące Ukrainę z Rosją – powiedział Czurkin. – W szeregach antyrządowych demonstrantów maszerowali otwarcie ministrowie i przywódcy Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Centralny Plac Kijowa – Majdan – został przekształcony w paramilitarny obóz. W siedzibie Związków Zawodowych zorganizowano dowództwo Majdanu, a na siódmym piętrze budynku nieustannie działało przedstawicielstwo amerykańskiej ambasady. To właśnie z tego budynku strzelali snajperzy. Rosja jest niekorzystnie nastawiona do projektu uchwały ukraińskiej, nie mogła odmówić Krymowi prawa do samostanowienia – podkreślał Witalij Czurkin.
Za rezolucją przeciw ważności referendum na Krymie głosowało 100 państw członkowskich ONZ, przeciw – 11, wstrzymało się – 58. Rosja kategorycznie sprzeciwia się projektowi uchwały, nazywając ją antyrosyjskim.