Obama wierzy w pokojowe rozwiązanie sporów, ale użycia siły się nie zrzeknie… | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 27.09.2013

Obama wierzy w pokojowe rozwiązanie sporów, ale użycia siły się nie zrzeknie…

Nowy Jork – domagały się rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która zmusiłaby Syrię do pozbycia się broni chemicznej, a jednocześnie, w przypadku niespełnienia tego warunku, pozwoliła na wyciągnięcie odpowiednich „konsekwencji”. Tak oświadczył w środę na debacie generalnej Zgromadzenia Ogólnego prezydent USA – Barack Obama.

Obama wierzy w pokojowe rozwiązanie sporów, ale użycia siły się nie zrzeknie…

W związku z Iranem Obama widzi nowe możliwości rozstrzygnięcia sporu dotyczącego programu nuklearnego, budzącego wcześniejsze nieporozumienia.

Obama z trybuny ONZ powiedział, że wita „umiarkowanie” styl nowego kierownictwa irańskiego, które, według niego, może być podstawą do przezwyciężenia impasu. z Teheranem nad irańskim programem jądrowym prowadzić będzie USA – John Kerry.

Prezydent USA uważa, że rozstrzygnięcie sporu nuklearnego z Iranem otwiera drogę do poprawy stosunków bilateralnych. USA nie szuka zmiany reżimu w Iranie, ale jest zdecydowana uniemożliwić Teheranowi uzyskanie broni jądrowej, podkreślił Obama. Podstawą przyszłej ugody było oświadczenie irańskiego prezydenta, Hassana Rouhani`ego, który zapewnił, że jego kraj nie będzie produkował broni jądrowej i nie chce wojny z żadnym państwem. Muszą to jeszcze potwierdzić działania, które będą przejrzyste i możliwe do zweryfikowania.
Oprócz Iranu i jego ambicji nuklearnych Obama w przemówieniu odniósł się do kryzysu syryjskiego i rozmów pokojowych między Izraelem a Palestyńczykami. Prezydent skrytykował Rosję i Iran za poparcie dla reżimu syryjskiego. Ostrzegł, że jeśli Moskwa i Teheran nadal będą wspierać syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada, mogą doczekać się końca, jakiego się najbardziej obawiają.

Usunięcie broni chemicznej jest podstawą rozwiązania kryzysu syryjskiego, ale pozostaje w stagnacji bez możliwości zagrożenia Syrii przez Radę Bezpieczeństwa ONZ bezpośrednim atakiem w przypadku niespełnienia tego warunku – powiedział Obama. Prezydent USA wyraził przekonanie, że sierpniowego ataku chemicznego w Damaszku dokonała armia syryjska. Aby twierdzić inaczej, według szefa Białego Domu, „trzeba nie mieć zdrowego rozsądku.”

Obama oświadczył, że przeznaczą na pomoc humanitarną dla Syrii 340.000.000 dolarów. USA będzie bronić swoich interesów na Bliskim Wschodzie „wszystkimi dostępnymi środkami, w tym siłami zbrojnymi” – powiedział Obama. „W przypadku, gdy jest to konieczne, aby uniknąć zagrożenia terrorystycznego, podejmiemy działania bezpośrednie” – ostrzegł.

Jednocześnie zwrócił uwagę, że na Bliskim Wschodzie nadszedł czas na rozwiązanie konfliktu między Izraelem a Palestyną. W celu osiągnięcia pokoju przez wszystkie zainteresowane strony, Izrael musi uznać istnienie państwa palestyńskiego, a państwa arabskie, że bezpieczeństwo Izraela jest warunkiem stabilności regionalnej.

Opracowano na podstawie: http://www.ceskenoviny.cz/zpravy/obama-veri-v-pokojne-reseni-sporu-uziti-sily-se-ale-nezrekne/987528

Autor

- Gazeta Bałtycka

Wyświetlono 1 Komentarz
Napisano

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika