Poważny błąd przy zakupie autobusów dla Gdyni? Prokuratura analizuje sprawę
Gdyński przetarg na autobusy napędzane gazem ziemnym – bez uwzględnienia miejskiej infrastruktury. Efekt – Witomino bez nowej rzeczywistości autobusowej. Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zapomniał o infrastrukturze dzielnicy Witomino przy specyfikacji na zamówienie nowych autobusów. Po naszych sygnałach gdańska prokuratura rozważa podjęcie postępowania sprawdzającego w tej sprawie.
Być może jest to największa w historii afera wokół gdyńskiego ratusza. Trudno uwierzyć w to, że zarząd ZKM w Gdyni nie uwzględnił przy specyfikacji na zamówienie nowoczesnych autobusów wysokości mostów i wiaduktów w mieście. Jest to bardzo podejrzana sprawa. Zakupy za nasze pieniądze kosztowały 38,8 mln złotych, z czego 16,3 mln złotych to dofinansowanie unijne. Są to środki publiczne, tak więc organy kontrolne winy przeprowadzić wszystkie czynności sprawdzające.
NIK o sprawie:
„Informujemy, że trwa przygotowywanie planu pracy NIK na 2016 rok. Interesujący Pana sygnał NIK włączyła do bazy tematów, którą wykorzystujemy przy corocznym konstruowaniu planu pracy NIK” – (Wydział Prasowy Biuro Organizacyjne Najwyższa Izba Kontroli).
Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku o sprawie:
Rzecznik Prokuratory Apelacyjnej prokurator Mateusz Marciniak w rozmowie telefonicznej poinformował nas, że Prokuratora Apelacyjna rozważy możliwość wszczęcia postanowienia sprawdzającego. Poinformuje o decyzji Prokuratury w przyszłym tygodniu.
Przy oddawaniu do użytku nowych autobusów władze ZKM mówiły:
– Jeden taki pojazd kosztuje 1,15 mln zł. To najlepsza cena, jaką można było uzyskać za pojazdy tej klasy. Wraz z ich wprowadzeniem do eksploatacji, wycofaliśmy ze służby 15 najstarszych pojazdów w naszych zasobach – Mercedesów 405. Niektóre z nich zostaną sprzedane, a niektóre wykorzystane na części – mówi Piotr Topolewicz, członek zarządu PKM Gdynia.
Wydaje się, że zakup nowych autobusów miał na celu zapewnienie nie tylko wygody, ale przede wszystkim bezpieczeństwa. Czy teraz pasażerowie są bezpieczni?
Obecne stanowisko Rzecznika ZKM w Gdyni:
– Propozycje dotyczące zmiany trasy linii nie są brane pod uwagę z trzech powodów. Byłyby trudne do zaakceptowania dla pasażerów, chcących dojechać do stacji SKM Redłowo jak najszybciej. Druga sprawa to kwestia finansowa. Objazd zwiększyłby kwoty, które trzeba płacić przewoźnikom na 1,5-kilometrowym odcinku ulicami Olimpijską i Łużycką. Większy dystans oznaczałby konieczność szukania oszczędności na innych liniach, czego nie chcemy. Poza tym dysponujemy taborem, który na tej trasie sprawdza się dobrze. W kierunku Witomina nowe autobusy jeżdżą na innych liniach – wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia.
Dość dziwne tłumaczenie rzecznika, z tego powodu, iż skoro obecne autobusy są sprawne, to dlaczego w takim pośpiechu ZKM w Gdyni rozpisał przetarg na nowe autobusy? Warto zauważyć, że nowy tabor został zakupiony przy pomocy środków unijnych. Czy znowu gdynianie będą oddawać dotację? Jest to bardzo możliwie, bo zapewne Komisja Europejska będzie zainteresowana tą bulwersującą sprawą.
Ważne jest pytanie, od kiedy PKM Gdynia wiedziało o tym, że nowe zakupione autobusy nie pojadą do Witomina, bo jest problem z wysokością autobusów napędzanych gazem ziemnym?
Wygląda na to, że władze Gdyni skompromitowały się. Rozwiązaniem tej afery mogło być np. pogłębienie ulicy pod wiaduktem kolejowym przy stadionie miejskim. Tylko trzeba zauważyć, że niestety to dosyć duża i skomplikowana inwestycja, która spowodowałaby wielomiesięczny paraliż dzielnicy i kłopoty mieszkańców. Wydaje się, że tu nie wystarczy słowo „przepraszam”. Trzeba rozliczyć osoby odpowiedzialne za przygotowywanie przetargu na nowe autobusy. Znacznie prostszym i tańszym rozwiązaniem byłoby po prostu prawidłowe sporządzenie specyfikacji zamówieniowej.
Zarząd powinien podać się do dymisji, pytanie czy będzie odwaga do przyznania się do nieprawidłowości przy organizacji przetargu?
Myślę, że w mieście Gdynia takich przetargowych „kwiatków” byłoby znacznie więcej. Miasto wraz z Prezydentem robią wszystko na nasze pieniądze(podatników) tylko nic dla zwykłych biednych ludzi . Gratuluję spostrzegawczości i życzę wielu innych spraw , które są przeciw ludziom
Temat ten drążą już od paru dni inne media.
@Marek Nie troluj szkodniku!
A jaką wyrządzam szkodzę (skoro jestem szkodnikiem) wypowiadając swoje zdanie? Przestaję zaglądać na stronę tej gazety.