Przełom ws. molestowania i kontrowersje wokół prokuratury
Przełom w sprawie matki, która bezskutecznie próbowała zainteresować zakopiańską prokuraturę podejrzeniami dotyczącymi molestowania jej syna. Po naszym artykule śledczy zainteresowali się tym wątkiem. Niestety pozostałe kroki prokuratury w tej sprawie mogą budzić kontrowersje.
Niedawno opublikowaliśmy artykuł pt.
Molestowanie, nękanie, niepoczytalność. Ta sprawa może bulwersować
Prokuratura Rejonowa w Zakopanem wszczęła śledztwo ws. doprowadzenia do innej czynności seksualnej syna naszej czytelniczki. Jednocześnie Sąd Rejonowy w Zakopanem wszczął z urzędu postępowanie w sprawie ograniczenia praw rodzicielskich na wniosek kuratora.
Obecna sprawa w Sądzie Rejonowym w Zakopanem jest wynikiem działania tamtejszej Prokuratury Rejonowej, która nabrała podejrzeń, że należy ograniczyć władzę rodzicielską naszej czytelniczce. Warto tu wspomnieć, że decyzja o skierowaniu wniosku do Sądu Rodzinnego mogła być wynikiem spotkania Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Zakopanem z duchownym, który miał według pani Doroty przekonać do tej decyzji prokuratora.
Kontrowersje wokół działań prokuratury
Jak to możliwe, że z jednej strony Prokuratura Rejonowa w Zakopanem podjęła śledztwo z wniosku pani Doroty, która samotnie walczy o dobro i spokój dla swoich dzieci – wszak to ona złożyła w prokuraturze zawiadomienie o doprowadzeniu jej syna do innej czynności seksualnej. Z drugiej zaś strony prawdopodobnie pod wpływem potencjalnego podejrzanego kieruje się wniosek o ograniczenie jej władzy rodzicielskiej?
W dniu 23.02.2017 roku po konsultacji z redakcją Gazety Bałtyckiej pani Dorota poprosiła o ustanawianie dla niej adwokata z urzędu i zawnioskowała o doręczenie jej odpisu wniosku o ograniczenie jej władzy rodzicielskiej.
Duchowny zapomniał o dziecku?
Należy też wspomnieć, że w dniu 21.02.2017 roku ukazało się oświadczenie o. Jarosława Paszyńskiego odnośnie artykułu „Molestowanie, nękanie, niepoczytalność. Ta sprawa może bulwersować”. Przedstawiamy treść oświadczenia :
Oświadczenie Kurii Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego
Jako autor wspomnianego artykułu czuję się w obowiązku odnieść się do wyżej przedstawionego oświadczenia.
- Sformułowanie użyte w moim tekście „prowincjał” w stosunku do o. Jarosława Paszyńskiego było wyrażeniem szacunku do ww. ojca. Warto tu zauważyć, iż w stosunku np. do wicepremiera w przestrzeni publicznej używa się sformułowania „panie premierze”.
- Trudno się odnieść do cytowania opublikowanych odpowiedzi o. Jarosława Paszyńskiego, gdyż mówią one same za siebie tym bardziej, że zostały one opublikowane w moim artykule.
Bulwersować powinno to, że w oświadczeniu dotyczącym mojego artykułu nie ma ani jednego słowa o ośmioletnim dziecku pani Doroty, które nie zostało nawet przesłuchane. Nadmienić należy, że pani Dorota napisała wniosek do Prokuratury Rejonowej w Zakopanem w przedmiocie przesłuchania jej 8-letniego syna. Miejmy nadzieję, że także Rzecznik Praw Dziecka przyczyni się do jak najlepszego rozwiązania sprawy.
Są już 3 wyroki sądowe stwierdzające niepoczytalność pani Doroty w tej sprawie. – CO ZA DZIENNIKARSKA ŻENADA.
Dzisiaj zapadł prawomocny wyrok w sprawie Pani Doroty. Została zamknięta w zakładzie psychiatrycznym jako niebezpieczna dla społeczeństwa. Co za brak rzetelności dziennikarskiej. ILE ZŁA MOŻNA WYRZĄDZIĆ ludziom BĘDĄC NIE KOMPETENTNYM, nie przestrzegając podstawowych zasad rzemiosła dziennikarskiego i szukając „klikalności” dla swoich artykułów poprzez rozpowszechnianie pomówień, szkalując i oczerniając.