Rośnie miasteczko namiotowe przed gdańskim magistratem
Powoli przed gdańskim magistratem powstaje miasteczko namiotowe.
Do Wojciecha Dąbrowskiego, prowadzącego od początku sierpnia strajk głodowy przeciwko eksmisji z mieszkania przy ulicy Szychty w Gdańsku dołączyła pani Wiesława Rozmarynowska, eksmitowana z mieszkania przy ul. Długiej.
Prezydent Adamowicz odmówił komentarza w tej sprawie tłumacząc się wyjazdem.
R11; Trudna sprawa. Jestem właśnie we Lwowie i zostanę do poniedziałku. Dziś na Ukrainie święto narodowe i trudno mi będzie porozmawiać.
W sprawie miasteczka odesłał nas współpracowników.
Tymczasem tego samego dnia, kiedy prosiliśmy prezydenta o komentarz, Adamowicz znalazł czas na wystosowanie listu otwartego do Andrzeja Jaworskiego i zajęcie stanowiska w tej sprawie.
Odpowiedź Adamowicza nie dziwi.Przecież to tylko medialny pajac i cwany groszorób.
Michale. Mam niestety takie same odczucia. Pogarda dla zwykłych ludzi jest wielka, a w stosunku do biednych to już całkiem.
Miasteczka namiotowego już ze 2 tygodnie nie ma. Pan biznesmen z USA przerwał głodówkę i wyjechał innych naciągać. Swoja droga to ewenement w skali świata 2 miesiące głodówki i w jakiej formie! A może to Wy daliście mu schronienie w redakcji? Zróbcie zrzutę i spłaćcie przy okazji jego długi czynszowe, może choć raz zrobicie coś pożytecznego.