Strach w gdańskiej prokuraturze | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 29.11.2016

Strach w gdańskiej prokuraturze

Wśród gdańskich prokuratorów związanych ze sprawą Amber Gold od dawna panuje i niepewność. Po tym, jak niedawno zdegradowano jednego ze śledczych, który zeznawał przed sejmową komisją śledczą – strach jest coraz większy i nie dotyczy tylko możliwych degradacji.

prokuratura_gdansk

– Może być tak, że niektórych prokuratorów wyprowadzą stąd w kajdankach – słyszymy w gdańskiej prokuraturze. Choć tego typu opinie obecnie formułowane są w nieco humorystycznej konwencji, wielu gdańskim prokuratorom do śmiechu nie jest.

– Faktycznie niektórzy mogą się bardzo obawiać, bo trudno nie mieć wrażenia, że swoimi decyzjami przynajmniej dawali przyzwolenie na piramidy finansowej. Czy robili to celowo, czy po prostu wynikało to z niedbałości – trudno powiedzieć – komentują gdańscy śledczy.

rozycki

Prokurator niedawno zeznawał przed sejmową komisją ds. Amber Gold.

Dariusz Różycki – szef gdańskiej prokuratury okręgowej z czasów afery Amber Gold, który zeznawał przed sejmową komisją śledczą – został niedawno przeniesiony do prokuratury rejonowej, co w istocie oznacza degradację. Wcześniej dwójka innych prokuratorów związanych ze śledztwem Amber Gold także zostało zdegradowanych.

To pewnością nie koniec negatywnych reperkusji, jakie będą dotykać śledczych, którzy zajmowali się jedną z największych afer finansowych w najnowszej historii Polski.

Autor

- dziennikarz Gazety Bałtyckiej.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika