Świętujmy Wielkanoc zanim Ramadan ją wyprze | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 15.04.2017

Świętujmy Wielkanoc zanim Ramadan ją wyprze

Upadek cywilizacji. Naszej cywilizacji. Czy do tego dojdzie? Jakże nam brak świętego Jana Pawła II. Przy nim czułbym się pewniej. Nie raz kierował jego działaniami Archanioł Michał, a nawet sam Pan Jezus wypędzający handlarzy ze świątyni. On by nas bronił do upadłego. W imię Boga.

Gdy nic nie nastąpi, gdy wreszcie ludzie Europy się nie wściekną i nie przepędzą tego diabelskiego nasienia lewactwa, kryptokomunistów i neoliberałów, to grozi nam, że zostaniemy samotną wyspą i Polskę otoczy islam. Niemiła perspektywa.

Niemiecka Kolonia to miasto, które w chrześcijaństwie odegrało wielką rolę. Katedra w tym mieście, ze swoją stupięćdziesięciometrową wieżą, na której jest dwanaście dzwonów, jeszcze w 1884 roku była najwyższą budowlą na świecie. Ku chwale Pana.
Aż przyszli innowiercy. Właściwie to miękkie, zniewieściałe społeczeństwo chętnie ich wpuściło. Wybudowali największy meczet w Europie. Zwieńczeniem budowli miał być minaret wyższy od wieży Kolońskiej Katedry. By bardziej chwalić ich boga. A pod katedrą jego wyznawcy w noc sylwestrową atakowali, napastowali i upokarzali nasze kobiety. Władze milczały…

Wiara w Jezusa Chrystusa stworzyła potężną cywilizację chrześcijańską. To jedna z nielicznych cywilizacji opartej na dominacji dobra, moralności i dążeniu do sprawiedliwości. Nie ma takiego myśliciela, który jej wartości mógłby, a nawet chciałby podważyć. Cywilizacja ta prowadziła do ciągłego samodoskonalenia się intelektualnego i kulturalnego. Dała nam ten świat, który mamy wokół siebie.
Próbowano ją zniszczyć, czy to Rewolucją Francuską, nazistami Hitlera i bolszewikami Lenina i Stalina, ale nie dano rady. Czy brukselskim lewakom w końcu uda się to, czego nie zdołali dokonać krwawi poprzednicy, zabijając przy okazji miliony ludzi?

Islam został wymyślony dla zupełnie innych ludzi. To cywilizacja koczowniczych Beduinów i dzikich hord mongolskich. Społeczności mało co wytwarzających i wolących łupić i zagarniać, co inni wytworzyli. Mają to nawet zalecone w swojej świętej księdze.

Podczas gdy nauki chrześcijańskie koncentrują się na rozwoju duchowym człowieka, to księgi islamu są regulaminami codziennego życia. To możesz jeść, a tego ci nie wolno. Kobieta zawsze jest czymś niższym od ciebie i możesz mieć tyle kobiet na raz ile tylko zapragniesz i zdołasz zgromadzić. Prawa ręka służy do tego, a lewa do tamtego. I tak dalej. Wszystkie aspekty życia, od urodzenia, aż do śmierci i od rana do wieczora precyzyjnie uregulowane. I jeśli urodziłeś się muzułmaninem, albo nim się stałeś, to nie ma już odwrotu. Z islamu nigdy nie można się wypisać. Gdybyś próbował, to można ciebie zabić. A ku chwale swego boga będziesz pięć razy dziennie bił pokłony głową do ziemi…

Takie zagrożenie jest całkiem realne i nie jestem w stanie zrozumieć ludzi z naszej cywilizacji, godzących się świadomie na taki scenariusz. O co w tym wszystkim chodzi? Cóż takiego złego jest w chrześcijaństwie, że ktoś odczuwa taką opresję, by zwrócić się w kierunku islamu. Dla mnie to oznaka obłędu.

Wagę konieczności nieustannego przeciwstawiania się islamowi bardzo dobrze rozumieli nasi przodkowie. Tysiąc lat temu, gdy sułtan rozszerzał kalifat na terytorium Hiszpanii, mając już całą Andaluzję, krzyżowcy zbrojnie postanowili bronić chrześcijaństwa. I obronili. Potem my, Polacy, niewiele lat później, pod Legnicą broniliśmy się przed najazdem Mongołów, nazwanych wówczas Tatarami, czyli „z piekła rodem”. No i wreszcie Odsiecz Wiedeńska, którą nasz Jan III Sobieski obronił chrześcijańską Europę przed tureckim islamem.

Widać wyraźnie, że sytuacja najazdu islamu na chrześcijaństwo regularnie się powtarza. Dotychczas dawaliśmy odpór. A dzisiaj mamy się poddać?

Nie zapominajmy, że dla muzułmanów zawsze jesteśmy wrogami. Niewiernymi – kafirami. Zgodnie ze swymi świętymi księgami mają nas zniszczyć, opanować nasze ziemie i zabrać nasz dobytek. To ich święta powinność.

Durnie i naiwniacy, jakich sporo po II WŚ, ubzdurali sobie, że uda się wyznawców islamu zasymilować i żyć z nimi w pokoju i wspólnocie. Jak to się udało można zobaczyć już 80 km od polskiej granicy, odwiedzając dzielnice Berlina – Neukölln, Kreuzberg, Wedding i Moabit. Ponad pół wieku „asymilacji” i nic z tego. Multi–kulti w wydaniu hard.

Jak miliony rodaków, praktycznie wszyscy, za wyjątkiem garstki zidiociałych lewaków i agentów obcych służb, chcemy mieć zawsze swoją Wielkanoc, swoje Boże Narodzenie, Trzech Króli i Boże Ciało.
Już nie wrócimy do pogaństwa, ani nie przyjmiemy innej religii. Utożsamiamy się tylko z jedną, jakby specjalnie dla nas Chrystus umarł na krzyżu, a następnie zmartwychwstał.

A Ramadan nigdy nie zastąpi naszego Postu.

Autor

- publicysta. Z zawodu inżynier elektronik pracujący od 30 lat za granicą na morzu. Konserwatysta.

Wyświetlono 6 komentarzy
Napisano
  1. Imię... pisze:

    Święte słowa Panie Januszu! Wszystkiego dobrego.

  2. Janusz pisze:

    Dziękuję za miłe słowa.
    A sam życzę wszelkiej dobroci w ten świąteczny czas.

  3. Johny Polak pisze:

    Rozumiem Panski sentyment do upadajacego chrzescijanstwa,
    ale wlasnie czytalem ze islam tez upadnie,
    bo tzw religie abrahamowe, karmiczne, juz sie koncza…
    W kraju takiego fanatyzmu jak Polska islam nie ma czego szukac, mimo iz fanatyzm podobny niestety.

    Jest Pan fanatykiem , szalencem, nie watpie ze narodzi sie Pan ponownie jako inzynier w arabskim kraju i bedzie wowczas islamofaszyzm promowal !

    Wstyd i obciach, katolicki naiwny ajatollah !
    Ma Pan uszkodzone „oprogramowanie” mentalne, Panie Januszu !
    I nadzieji brak na update dla Pana – jest pan jak zahipnotyzowany…

    JP II zadnym swietym nie byl, tuszowal zbrodnie kosciola,
    pedofilie i gorsze, sciskal reke takiej bestii jak Saville z Anglii !

    Zaklamany Panie Kaminski, to chociaz mam nadzieje ze nie wie Pan tego jeszcze, ze kosciol upada a legenda naiwna Jana Pawla 2 to tez jest podszyte falszem, ze go kiedys – jak Walese – odbrazowia i to znacznie.

    Ramadanu nie bedzie w Polsce, ale kosciola kat tez nie bo to zbrodnicza organizacja, ktora z Jezusem ma tyle wspolnego co kon z Concordem haha.

    Czy moze Pan juz skonczyc swoje bohomazy tekstowe, swoja grafomanie ???

    Rozumiem, ze to w dobrej wierze te durnoty pan wypisujesz,
    ale ten swiat Panskich wierzen juz sie wali…

    Chrzescijanstwo pseudo religia oparta na rzezi zwierzat i poganskich obrzedach juz dogorywa, zapisane to w gwiazdach z pewnoscia, a jak pan pragnie szczerze byc prawdziwym chrzescijaninem to jest np ruch Zycie Uniwersalne.

    Ten swiat upada i przygniecie takich jak Pan.
    Moglby juz sie Panprzestac kompromitowac taka tfurczoscia ?

  4. Michalski pisze:

    🙂 tak, upadaja kolejne mity…

    JP II moze byc nastepny na liscie !

    islam i katolicyzm laczy podobny fanatyzm, racja.

    Jednak cos laczy te religie haha.

    Ale Johny niepotrzebnie podsuwasz sensowne argumenty autorowi, bo to zaprogramowany fanatyk, jak zreszta napisales…

    Taki sam fanatyk jak muslimy.

    Ale to ostatnie podrygi tegoi „obozu wiary prawdziwej”.

    A poza tym, panie kaminski oszolomie, daj pan zyc innym, panski „obraz swiata” jest uksztatowany w duzym stopniu przez glowne media, pomimo wielu panskich podrozy.

    Pan ma filtr na umysle, WSZYSTKO POSTRZEGA przez jego pryzmat, ale samemu sie go nie zdejmie, nieuleczalny chyba przypadek.

    Jakie to polskie…pozdrawiam, oj autorze daj pan juz spokoj !
    Wystarczy tych „manifestow”…

  5. Marian ex katolik pisze:

    Naiwny artykuł podszyty strachem, i tyle.
    Mocne do poczytania, ale juz kazdy wie chyba ? Prawda :

    https://jarek-kefir.org/2014/12/03/historia-kosciola-katolickiego-to-pasmo-przemocy-zlodziejstwa-i-zbrodni/

    Zagrożenie muzułmanami to jedno, a katolickie hordy morderców w „imię Chrystusa” to druga strona medalu i tak było od dawna w Europie:
    średniowiecze to wyrzynanie się fanatyków po obu tronach plus obłęd Świętej inkwizycji, zbrodnie kościoła rzymskiego,a autor nadal tkwi w takim średniowieczu psychicznym i Trylogię czytał jak pewnie każdy z nas.
    Ale pozostał na poziomie Trylogii…

    Co z tego ?

    Moim zdaniem Polacy powinni najbardziej bać się samych siebie !

    Zabijanie w imię religii to szaleństwo. Pan autor jest tego szaleństwa cichym wyznawcą…
    Wyprany mózg, siedź cicho stary durniu chociaż ! Bo to obciach. Jezusowi wstyd za takich „wyznawców” !

    https://jarek-kefir.org/2014/12/03/historia-kosciola-katolickiego-to-pasmo-przemocy-zlodziejstwa-i-zbrodni/

    A Nowe czasy idą. Bez krwawego, bestialskiego halalu ale i
    bez pomordowanych zwierzakow, obciętych rąk i nóg w „koszyku wielkanocnym”.

  6. Jasiek pisze:

    Szlachetny polski idiotyzm,
    umierac za innych.

    Za Kolonie ? Ladnie z Panskiej strony ze sie Pani niby za Niemkami wstawil.

    Polska juz lepiej niech siebie sama ratuje, a Europa…pamietajmy jak „posrod serdecznych przyjaciol” w ’39 niemieckie psy polskiego zajaca zjadly.

    Norman Davis napisal przynajmniej szczerze ze nam wtedy oba „bratnie” zachodnie mocarstwa fige z makiem daly :
    „Ten cholerny zachod nie ruszyl nawet palcem”…

    Europa to nas potrzebuje jak jest gardlowa sytuacja, odsiecz wiedenska, bitwa o Anglie itd 😉 :
    poza tym to aktualnie glownie na zmywak haha…

    Oj Panie Januszu, nie brak Panu animuszu 😉
    Jeno akurat nie w ta strone co trzeba :

    jak czytam te komentarze, to sie zgadzam ze pan tkwi mentalnoscia w sredniowiecznych zderzeniach cywilizacji…
    Jest pan dla kogos miesem armatnim, takim mentalnym zasobem nieswiadomym.

    Ja to mialem sentyment duzy do II RP, ale sentyment zaslania faktyczna historie.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>