USA wzywają Polskę do oddania mienia pożydowskiego. "To policzek dla Polaków" | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 13.02.2019

USA wzywają Polskę do oddania mienia pożydowskiego. „To policzek dla Polaków”

Władze Rzeczpospolitej ogłosiły kolejny sukces. Jest nim oczywiście zorganizowana w Warszawie, na polecenie Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, konferencja w sprawie bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie.

Fot. Tymon Markowski /

Realizując waszyngtońskie wytyczne Polacy zaprosili do udziału w tejże konferencji niemal wszystkich „ważnych” współczesnego świata. „Sukces” polskich władz polega na tym, że niemal nikt z owych „ważnych” udziału w konferencji nie weźmie. A przedstawiciel Iranu, jednego z głównych krajów Bliskiego Wschodu, którego w gruncie rzeczy konferencja ma dotyczyć, nie został zaproszony.

To zapewne z tego powodu mi owa warszawska konferencja przypomina nieco inną, sprzed wielu, wielu lat, kiedy gdzieś tam, w odległym Monachium, przedstawiciele „możnych tego (ówczesnego) świata podjęli decyzje dotyczące Czechosłowacji.

Niektórzy jeszcze pamiętają, że krótko po tamtej konferencji rozpoczęła się druga wojna światowa. Ale, jako się rzekło, władze Rzeczpospolitej mają sukces. Jego wyrazem jest fragment wypowiedzi pana Mika Pompeo, sprawującego niewątpliwie zaszczytne stanowisko Sekretarza Stanu USA, naszego wieloletniego, sprawdzonego i „wiecznego” przyjaciela, od pewnego czasu pałającego do Polski braterską miłością.

Gdy po raz pierwszy usłyszałem wypowiedź pana Pompeo myślałem, że się przesłyszałem lub tłumacz nie wykonał zbyt dobrej roboty. Ale nie! Przyznaję, że z wielkim trudem, ale jednak udało mi się odnaleźć w internecie zapis całej konferencji prasowej, jaką z Sekretarzem Stanu odbył Minister Spraw Zagranicznych Rzeczpospolitej Polskiej. Tej, która ponoć już wstała z kolan.

Zacytuję (na podstawie luźnego tłumaczenia) cały fragment wypowiedzi, która tak mną (a jestem pewien, że nie tylko moja wrażliwość została wystawiona na ciężką próbę) wstrząsnęła.

„… Doceniamy także znaczenie rozwiązania nierozstrzygniętych kwestii z przeszłości i WZYWAM MOICH POLSKICH KOLEGÓW, ABY POSUNĘLI SIĘ NAPRZÓD Z KOMPLEKSOWYM USTAWODAWSTWEM DOTYCZĄCYM RESTYTUCJI MIENIA PRYWATNEGO DLA TYCH UTRACONYCH NIERUCHOMOŚCI W ERZE HOLOCAUSTU.”

Pozwalam sobie zwrócić uwagę panu Pompeo, że polskie prawo jednoznacznie traktuje roszczenia majątkowe, także w odniesieniu do przedstawicieli innych narodów. Jeśli ktokolwiek ma jakiekolwiek roszczenia majątkowe związane z utraconym, także w czasie drugiej wojny światowej mieniem, może zawsze wystąpić do polskiego sądu z odpowiednim wnioskiem. Mogą to zrobić także spadkobiercy osoby, która mienie utraciła. A zgodnie z tym samym polskim prawem tak zwane mienie „bezspadkowe” przechodzi na rzecz Skarbu Państwa. Mam nadzieję, że niczego tu nie zmieni nawet amerykańska ustawa „447”.

Ponieważ władze polskie bardzo chętnie pokazują różne fragmenty wypowiedzi pana Mika Pompeo, ja pozwalam sobie przedstawić ten powyższy, wybrany przeze mnie fragment. I powiem wprost: uważam, że jest to policzek, jaki Amerykanie wymierzyli Polakom. Dlaczego?

Tu odpowiedzi mogą być różne! Nie będę nawet starał się domyślać, która jest prawdziwa. Jednak chciałbym, aby w moim kraju po takiej wypowiedzi dyplomata, który ją wygłosił, był natychmiast wzywany do w celu przekazania mu w gruncie rzeczy tylko informacji o tym, ile ma czasu na spakowanie walizek. Bez względu na to, czy przybył z Rosji, Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Izraela, Somalii, czy Bangladeszu. Brak takiej reakcji będzie powodował jedynie eskalację ośmieszania i upokarzania Polski i Polaków. Tak zrobiła w swoim czasie pani Azari, tak robi pani Mosbacher.

Dziwię się tylko, że władze suwerennej Rzeczpospolitej to tak długo tolerują. Mam także nieodparte wrażenie, że zdziwionych jest coraz więcej ludzi. Zła wiadomość dla rządzących jest taka, że ci ludzie także mają czynne prawo wyborcze. O czym warto pamiętać!

Autor

- publicysta, komentator i felietonista.



Moto Replika